Jadąc do Polic na walne zgromadzenie delegatów ZZPN nikt nie wiedział czego można się będzie spodziewać. Emocji było dużo - nie dopuszczeni do głosowania delegaci, obawy o tajność wyborów, niepewność związana z tym do czego może posunąć się ekipa rządząca by wygrać... Co prawda wstępne wyliczenia pokazywały, że Mateńko może wygrać 20 głosami, ale dopóki piłka w grze...
Już przed wejściem na teren wyborów było gorąco. I obaw o uczciwość wyborów było mnóstwo. Pisaliśmy wcześniej o tym jak decyzją Bikowskiego Iskierka Szczecin nie mogła zmienić delegata. W ZZPNie są równi i równiejsi. Taka sztuka udała się np. Darłovii Darłowo. Kolejne kontrowersje wzbudziły maszynki do głosowania, które były numerowane, a numery wpisywane były na listach przy nazwisku pobierającego. Finalnie to nie wpłynęło na wynik głosowania. Smaczków było więcej - klub, który miał jednego delegata - Wieża Postomino, wprowadził na salę obrad trzech delegatów, a jeden z nich został zakwalifikowany jako delegat Błękitnych Pomierzyn. Jak się łatwo domyśleć delegat Błękitnych wpuszczony nie został. Ile było takich sytuacji? Nie wiemy. Wszystkie te informacje powodowały, że atmosfera na sali bła naprawdę gorąca.
W tej atmosferze prezes Bednarek rozpoczął oficjalnie walne zgromadzenie delegatów ZZPN. Zaczął od gratulacji dla Pogoni Szczecin. Po krótkim wstępie głos zabrał prezes Pogoni Szczecin - Jarosław Mroczek. Zaproponował on, że w obliczu tego co się dzieje na sali i poza nią, warto by było odczytać listy delegatów i sprawdzić czy są obecni na sali. Tak też się stało.
Pierwsze głosowanie miało pokazać rozkład sił. Każdy z kandydatów zgłosił swój typ na przewodniczącego obrad. Bezapelacyjnie wygrał wskazany przez Mateńko - Radosław Soperczak. W obozie Bednarka nastał niepokój. Nowy przewodniczący zdecydował, mimo protestów z sali, o wpuszczeniu na salę obrad czekających przed wejściem, odrzuconych zdaniem ZZPN 17 delegatów. Potem było już tylko gorzej - ludzie Bednarka przegrywali w kolejnych głosowaniach - na wiceprzewodniczącego obrad, członków komisji mandatowej, komisji wyborczej, komisji skrutacyjnej. Jedynie przy głosowaniu na kandydatów do komisji uchwał i wniosków na trzech członków, jeden był z aktualnie rządzącego obozu. Powoli się stawało jasne, że utrzymanie stanowiska przez Jana Bednarka coraz bardziej się oddala. O nokaucie można było już powiedzieć w momencie, gdy obrady zakończyła komisja mandatowa ogłaszając, że ograniczono możliwość uczestnictwa w wyborach niektórym delegatom. Powołując się na kolejne paragrafy statutu ZZPN decyzje Bikowskiego zostały wypunktowane. Stawało się jasne, że Bednarek nie wygra tych wyborów. Delegaci udzielili absolutorium ustępującemu zarządowi związku. Zgodnie z porządkiem obrad zabrali głos kandydaci. Pierwszy na mównicy pojawił się Bednarek. Nie powiedział nic odkrywczego, w zasadzie to samo, co już wcześniej zawarł w odpowiedziach na pytania czytelników ligowiec.net. Dykiert poinformował o tym, co było wiadomo już wcześniej, czyli że rezygnuje z kandydowania na rzecz Mateńko. Ten ostatni powiedział w swoim krótkim wystąpieniu, że 'obserwuje nas dziś cała Polska, ale nie dlatego, że jesteśmy wzorem do naśladowania'. Doczekaliśmy się kluczowego momentu dzisiejszego wieczoru - wyboru prezesa związku. Stosunkiem głosów 166 do 118 głosowanie wygrał Maciej Mateńko. I to on został prezesem Zachodniopomorskiego Związku Piłki Nożnej. W pierwszych słowach nowo wybrany prezes podziękował ustępującemu prezesowi za 17 lat pracy w ZZPN i przekazał mu głos. - Przez minione pięć lat osiągnęliśmy w Związku bardzo dużo. Chciałbym bardzo podziękować działaczom klubowym, bez których nie mielibyśmy tych sukcesów. Dziękuje też swoim współpracownikom z Zarządu oraz pracownikom związku. A nowemu prezesowi, o którym mogę powiedzieć, że jest moim wychowankiem, życzę, aby podobnie jak ja, kierował związkiem przez 17 lat - powiedział ustępujący prezes Jan Bednarek. Maciej Mateńko, w krótkim emocjonalnym występie, podziękował wszystkim, którzy przyczynili się do jego zwycięstwa. - Pojadę do każdego klubu i osobiście każdemu podziękuję. Chciałbym to zwycięstwo zadedykować Wojciechowi Paradzie. Nie byłoby mnie tutaj, gdyby nie mnóstwo naszych rozmów, podczas których redaktor sportowy „Kuriera Szczecińskiego” namawiał mnie do startu w wyborach. Decyzję o tym, że ostatecznie wystartuję podjąłem w dniu jego śmierci - przyznał łamiącym się głosem nowy prezes ZZPN. Po wyborach w skład nowego Zarządu weszli: Piotr Dykiert, Maciej Buryta, Paweł Podgórski, Przemysław Tomków, Sebastian Dudek, Artur Brończyk, Sebastian Podziński, Tomasz Pluciński, Krystian Domowicz, Jarosław Burzak, Jacek Słowiński, Dariusz Nowosad, Michał Bratkus, Rafał Glanc, Andrzej Szczesny, Maksymilian Rogalski, Marcin Łazowski. Członkami komisji rewizyjnej zostali: Tomasz Adamczyk, Paweł Baszczuk, Maciej Dolak, Zdzisław Wiater oraz Zdzisław Witek. Delegatami na zjazd PZPN wybrano: Piotra Dykierta, Macieja Burytę, Jarosława Burzaka oraz Macieja Mateńko.
źródło: własne
|
|