ligowiec.net strona główna
redaktor dyżurny:
maggi
piłka ręczna / Superliga kobiet
piłka ręczna / Superliga kobiet -
MKS Perła Lublin lepsza w meczu na szczycie
autor: Adi1990Podopieczne Nevena Hrupca w ostatnim meczu w 2018 roku przegrały z MKS Perłą Lublin 19:26. To była już trzecia porażka Pogoni we własnej hali
Najbardziej utytułowany polski klub nie miał w Grodzie Gryfa łatwego zadania, co pokazały wydarzenia przed przerwą. Gospodynie prowadziły 11:9. Los rywalizacji uległ dramatycznej zmianie w drugiej części zawodów. Dobrze prezentowała się Weronika Gawlik, ale i z kołem nasze panie miały „przeboje”.

Sylwia Matuszczyk potrafiła złamać obronę granatowo-bordowych. Jak nie rzut karny, to bramka lub upomnienie na dwie minuty. Tak najczęściej kończyły się akcje z udziałem lubelskiej i zarazem reprezentacyjnej obrotowej. Zaczęło się nie najlepiej, ale skończyło naprawdę nieźle. Po trzydziestu minutach prowadziliśmy 11:9. Seria ekipy z Grodu Gryfa zaczęła się od stanu 3:7. Czas dla trenera Nevena Hrupca zrobił swoje.

Kłopoty przyszły w drugiej części. O ile przed przerwą nieźle radziły sobie Monika Pruenster oraz jej vis’a vis Weronika Gawlik, tak potem częściej wspominało się tę drugą. Bramkarce MKS-u Perły sprzyjało przy tym szczęście. Inaczej nie można bowiem nazwać prób w wykonaniu Darii Zawistowskiej czy też Oktawii Płomińskiej. Piękne wkrętki albo delikatnie mijały światło bramki, albo natrafiały na słupki czy poprzeczki. Brakowało za to tego, co w poprzednim sezonie seriami dawała choćby Moniky Bancilon - mocnego rzutu z dystansu.

W pewnym momencie niesamowitą skutecznością błysnęła Aneta Łabuda. Skrzydłowa trafiała w sytuacjach, w których bardzo trudno było zmieścić piłkę w siatce, a jednak jej się to udawało. W szczecińskim obozie odpowiedzialność za wynik brała na siebie Valentina Blażević. Jej indywidualne akcje mogły się podobać miejscowym kibicom. Podobnie jak rzuty karne, które w tym meczu niemal do perfekcji opanowała Agata Cebula. Pomyliła się dopiero wówczas, gdy chciała rzucić w bardzo niekonwencjonalny sposób.

O przegranej zdecydowały kilkuminutowe impasy rzutowe. A zaczęło się od faulu Joanny Wołoszyk na wspominanej wcześniej Matuszczyk. W ciągu późniejszych 5 minut straciliśmy aż 4 bramki (13:18). Mecz już wówczas zaczął się rozstrzygać. Hrupec zastosował manewr z grą na dwa koła. Pojawiła się do pomocy Bianca Del Balzo. Czasu było zbyt mało. A nie wszystko funkcjonowało tak, jakby szkoleniowiec tego sobie życzył. Ostatecznie Pogoń nie sprostała rywalowi z Lublina i nie poprawiła swojej pozycji w ligowej tabeli. Teraz czeka nas aż półtora miesiąca przerwy do PGNiG Superligi Kobiet.
źródło: pogonhandball.pl
 

multimedia
najnowsze multimedia





co ? gdzie ? kiedy ?
poprzedni styczeń 2025 nastepny
Pon Wt Śr Czw Pt Sb Nd
    1 2 3 4 5
6 7 8 9 10 11 12
13 14 15 16 17 18 19
20 21 22 23 24 25 26
27 28 29 30 31    
dzisiejsze newsy
 
top komentarze
newsy:
6 » Oświadczenie Pogoń Szc »
3 » Walne Zgromadzenie Spr »
1 » Dąb Dębice poszukuje sp »
1 » Informacja dotycząca z »
mecze:
1 » Błękitni II Stargard-Dą »
1 » Znicz Wysoka Kamieńska- »
aktualnie na portalu
zalogowanych: 0
gości: 28
statystyki portalu
• drużyn: 3162
• imprez: 156941
• newsów: 78615
• użytkowników: 81557
• komentarzy: 1186311
• zdjęć: 913326
• relacji: 40826
Najwiďż˝kszy Skateshop w Szczecinie.


widzisz błąd na stronie - zgłoś go nam
© 2006-2025 - by ligowiec team
Polityka Cookies