ligowiec.net strona główna
redaktor dyżurny:
paulinus
piłka ręczna / Superliga kobiet
piłka ręczna / Superliga kobiet -
Agata Cebula w rozmowie z Ligowiec.net
autor: /meW zorganizowanym przez redakcję portalu Ligowiec.net plebiscycie na Sportowca Roku 2011 do półfinału przeszła 23-letnia rozgrywająca SPR Pogoni Baltica Szczecin Agata Cebula. W swojej grupie zajęła co prawda drugą pozycję, ale liczba zgromadzonych głosów od czytelników sprawiła, że awansowała do ćwierćfinału. Tam, stosunkiem głosów 56% do 44%, pokonała Marcina Matkowskiego i tym samym awansowała do półfinału. W drodze do finału zmierzy się z Radosławem Janukiewiczem grającym na co dzień w męskiej drużynie piłki nożnej Pogoni Szczecin. Aby móc jeszcze bardziej przybliżyć sylwetkę tej sympatycznej skądinąd dziewczyny redakcja Ligowiec.net przeprowadziła wywiad z młodą szczypiornistką. Na wstępie rozmowy nie kryła, że zna tę stronę i że jest zaskoczona osiągniętym już wynikiem w tym konkursie.
Skąd pochodzisz? Jakie jest Twoje rodzinne miasto?
- Moim rodzinnym miastem jest Zabrze, ale moi rodzice pochodzą z Bytomia.

Od którego roku życia rozpoczęła się Twoja przygoda z piłką ręczną?
- Przygodę zaczęłam już od drugiej klasy podstawówki. Wtedy ma się chyba 8 czy 9 lat, więc od tamtej pory.

Ktoś Cię jakoś szczególnie namawiał do uprawnia właśnie tej dyscypliny sportu czy to była bardziej Twoja własna inicjatywa?
- Obydwoje moi rodzice grali w piłkę ręczną. Mój tata był rozgrywającym. Zaczynał w Kłodzku, później grał w Zgodzie Ruda Śląska. Moja mama z kolei była bramkarką w AWF-ie Katowice. Później również broniła w Zgodzie. Potem także ja trafiłam do Zgody. Jest to więc typowo rodzinny sport, że tak powiem.

A dlaczego właśnie piłka ręczna?
- Raz, że właśnie przez moich rodziców, a drugi raz, że zawsze od małego chodziłam ze swoją mamą na treningi, czy też swoją ciocią Beatą Skórą i tak było cały czas w mojej rodzinie. Tak to się po prostu u mnie zakorzeniło. Najpierw oglądanie meczów, potem już pierwsze treningi.

Pierwszy klub w karierze to…?
- Moim pierwszym klubem, w którym zaczynałam była Sośnica Gliwice.

Szkoleniowiec, u którego Agata Cebula stawiała pierwsze kroki w tym sporcie?
- Jako pierwsza szkoliła mnie Maria Kubiak. To była właśnie nasza trenerka w Sośnicy. Muszę jednak dodać, że były dwie Sośnice: A i B. Później nastąpiło połączenie i od tego czasu prowadził mnie trener Andrzej Wójcik. Ten sam szkoleniowiec pracował ze mną, kiedy trafiłam do SMS-u Gliwice. Przyznam, że bardzo wiele mnie nauczył, uważam go za dobrego trenera. Zresztą do tej pory pracuje w SMS-ie.

Od kiedy zatem jesteś już w Pogoni Baltica Szczecin?
- Do tego klubu przyszłam dokładnie 15 stycznia zeszłego roku. Trafiłam tu właśnie ze Zgody Ruda Śląska.

Jaki jest Twój idol sportowy?
- Moim idolem sportowym jest zdecydowanie Ivano Balić. Gra on na pozycji środkowego rozgrywającego reprezentacji Chorwacji. Na obecnych Mistrzostwach Europy rozgrywanych w Serbii może jeszcze nie pokazał w pełni tego co potrafi, ale wcześniej wielokrotnie pokazywał się w bardzo niekonwencjonalnych zagraniach.

Długoletnia kariera i ciągła gra na wysokim poziomie chociażby Piotrka Frelka z męskiej drużyny Pogoni pokazuje, że w tym sporcie można sporo osiągnąć. Co chciałaby osiągnąć w tym sporcie Agata Cebula?
- Na chwilę obecną priorytetowym celem jest utrzymanie się Pogoni w Superlidze, chociaż trzeba przyznać, że będzie to bardzo ciężkie zadanie. To jest także mój osobisty cel. Póki co chciałabym tutaj zostać. Nie mam jakichś tam większych planów, ale wiadomo, że tak jak każdy sportowiec chciałabym grać w reprezentacji Polski. Jeśliby się kiedyś udało to również grać za granicą.

Moment w Twojej karierze, który najmilej wspominasz?
- Jeśli chodzi o mój pobyt w Szczecinie to najmilej wspominam awans do Superligi Kobiet. To była wielka radość. Takie też było moje zadanie, by przyjść tutaj i pomóc drużynie w awansie. Ogólnie w karierze natomiast bardzo miło wspominam wicemistrzostwo Polski Juniorek Starszych na Olimpiadzie Młodzieży w Lublinie. Był to moment, kiedy zostałam wybrana, zauważona i wzięto mnie do kadry, do SMS-u.

Dotychczas 104 rzucone bramki nie mogą przejść bez echa. W gronie kobiet, które równie często pokonywały bramkarki jedynie Marta Dąbrowska z KPR Jelenia Góra jest w porównywalnym do Twojego wieku. Pozostałe zawodniczki są już bardzo doświadczone. Jak odbierasz ten fakt?
- Cieszę się z tego, bo wiadomo, że jest to wyróżnienie. Wiąże się to jednak też z tym, że przeciwniczki zwracają teraz na mnie baczniejszą uwagę. Idealnym przykładem jest chociażby właśnie to spotkanie z Ruchem Chorzów. Tam rzuciłam 12 bramek w meczu. W tym zaś spotkaniu chorzowianki zdecydowanie zacieśniły obronę, co było czytelne, zwłaszcza w pierwszej połowie. To są potem właśnie tego efekty.

Ostatnie pytanie: czego życzyć Agacie Cebuli w dalszej karierze sportowej?
- Z pewnością wygranych meczów, wielu bramek i braku kontuzji.

Tego też życzę. Powodzenia i dziękuję za rozmowę.
- Dziękuję bardzo.
źródło: własne
 

multimedia
najnowsze multimedia








co ? gdzie ? kiedy ?
poprzedni grudzień 2024 nastepny
Pon Wt Śr Czw Pt Sb Nd
            1
2 3 4 5 6 7 8
9 10 11 12 13 14 15
16 17 18 19 20 21 22
23 24 25 26 27 28 29
30 31          
dzisiejsze newsy
 
top komentarze
newsy:
2 » Sobieszczuk: Tylko odpo »
1 » Sparingpartner poszukiw »
1 » Zimowe przygotowania Dę »
mecze:
2 » Pogoń Szczecin-Zagłębie »
1 » Dąb Dębice-Radowia Rado »
1 » Pomorzanin 1964 Nowogar »
aktualnie na portalu
zalogowanych: 0
gości: 3
statystyki portalu
• drużyn: 3160
• imprez: 156889
• newsów: 78588
• użytkowników: 81553
• komentarzy: 1186271
• zdjęć: 913164
• relacji: 40818
Najwiďż˝kszy Skateshop w Szczecinie.


widzisz błąd na stronie - zgłoś go nam
© 2006-2024 - by ligowiec team
Polityka Cookies