Lider słowackiej Fortuna ligi, AS Trenčín będzie drugim rywalem Dumy Pomorza podczas zgrupowania w Turcji. Rywalizacja o miejsce w podstawowym składzie wkracza w decydującą fazę. Pierwszy sparing szczecinian w ramach turnieju Winter League, zupełnie nie wyszedł Dumie Pomorza. Zawodnicy Pogoni rozegrali przeciętne zawody i ulegli przedostatniej drużynie Synot ligi - Sigmie Ołomuniec 3:1. - Nie przygotowywaliśmy się pod ten sparing, a wykonywaliśmy pracę, która ma dać efekt w lidze. Mecz był nagrodą za ciężką pracę. Momentami wyglądało to tak jak chcemy grać, ale tylko momentami. Były też sytuacje, w których ktoś się spóźniał, ktoś nie zdążył - mówił po meczu z Czechami Czesław Michniewicz.

AS Trenčín to rewelacja tego sezonu na Słowacji. Zespół Martina Seveli jest liderem rozgrywek. Klub z miasta położonego nad rzeką Wag, po dziewiętnastu kolejkach legitymuje się bilansem 15-3-1, bramki 43:14. Drugi w tabeli Slovan Bratysława traci do AS Trenčín siedem, a trzecia w tabeli Myjava trzynaście punktów.

Jednym z liderów zespołu jest urodzony w Alkmaar, reprezentant Curaçao, Gino van Kessel. Ten sam, o którym spekulowano jako o potencjalnym wzmocnieniu Dumy Pomorza. Jedną z ciekawszych postaci w zespole jest również 21-letni Matus Bero, który w 17 ligowych meczach zdobył 10 goli.

Warto podkreślić, że słowacki zespół nie przegrał żadnej potyczki od 23 września 2015 roku.

ďż˝rďż˝dďż˝o: własne/Pogoń Szczecin