King Wilki Morskie Szczecin zdobyły Sopot. Prowadzeni przez Pawła Kikowskiego (20 pkt.) szczecinianie pokonali w meczu 19. kolejki Polskiej Ligi Koszykówki miejscowy Trefl 75:73.

Początki bywają trudne i tak też było w Trójmieście. Spisujący się w tym sezonie poniżej oczekiwań gospodarze zaskoczyli rywali. Dobrze rozpoczęli a szczecińska wataha miała spore problemy skutecznością. W efekcie czego żółto-czarni na początku drugiej kwarty prowadzili różnicą dwunastu oczek. Na całe szczęście podopieczni Marka Łukomskiego jeszcze przed przerwą przezwyciężyli swoje trudności. Po akcjach bezbłędnego Leończyka (3/3 zza linii 6,75m) oraz Kikowskiego zdołali wyrównać.

Drugie dwadzieścia minut było wyrównane. Żadna z drużyn nie była w stanie przechylić szali na swoją stronę i zbudować bezpiecznej przewagi, bowiem za taką nie można uznać czteropunktowego prowadzenia. Wymiana ciosów trwała do końcowych minut.

W ostatnich osiemdziesięciu sekundach Michał Nowakowski rzutami wolnymi oraz wsadem dał Wilkom pięciopunktowe prowadzenie. Gospodarze jeszcze próbowali zniwelować tą stratę. Jednak to im się to nie udało. Czego nie uczynił Robinson (nie wykorzystał dwóch wolnych), zrobił to Kikowski. Najlepszy w ostatnich czasie zawodnik Wilków zapewnił przyjezdnym dziesiąte w tym sezonie zwycięstwo, dzięki czemu szczecinianie pozostają w walce o play-off.

Trefl Sopot - King Wilki Morskie Szczecin 73:75 (19:10, 16:25, 18:20, 20:20)

Trefl: Duren 16, Majok 13 (11 zb., 2 blk.), Dutkiewicz 11 (3x3, 4 str.), Bilinovac 6, Krefft 6, Dzierżak 6, Stefański 4, Śmigielski 4 (6 zb., 6 as.), Motylewski 4, Kolenda 3

King Wilki Morskie: Kikowski 20, Leończyk 11 (3/3x3), Robinson 11 (6 przech.), Aiken 10 (5 zb.), Majewski 10, Nowakowski 7 (5 zb.), Nikolić 4 (5 zb.), Brown 2, Gaines 0

ďż˝rďż˝dďż˝o: własne