Punktualnie o 11:00 piłkarze i sztab Pogoni Szczecin pojawili się dzisiaj na Jasnych Błoniach aby wraz z mieszkańcami miasta przeprowadzić wspólny trening. Trener
Czesław Michniewicz podzielił najmłodszych na grupy. Dzieci mogły wybrać piłkarza, który będzie prowadził z nimi zajęcia. Na pierwszy ogień poszedł
Karol Danielak i widać było, że od razu złapał ze swoją drużyną wspólny język. Sporo dzieciaków chciało ćwiczyć także pod okiem
Rafała Murawskiego, ale największą rzeszę zebrał za sobą
Łukasz Zwoliński.
- Gdzie Ty chcesz chłopie odchodzić, skoro masz tu taką rzeszę fanów. - skomentował Michniewicz, odnosząc się do ostatnich informacji o transferze 'Zwolaka' do Turcji.
Dzieciaki z wielkim zaangażowaniem wzięły się do pracy. - Chyba im się nie podoba. - powiedział Mateusz Matras, który prowadził ćwiczenia z Dawidem Kudłą. - Musimy coś urozmaicić.
Wszyscy chętnie pozowali do zdjęć i rozdawali autografy. Przygaszony był tylko Patryk Małecki. Sympatyczny zawodnik dwa dni temu nabawił się kontuzji, która wykluczyła go z gry w meczu z Łęczną.