Nadal bez punktów
Piłkarki Olimpii Szczecin przegrały w Bydgoszczy z sąsiadującym w tabeli zespołem KKP Bydgoszcz i nadal, po trzech kolejkach pozostają bez punktów.
Sobotnie spotkanie miało szczególne znaczenie dla Kornelii Okoniewskiej (na zdj.) i Justyny Siwek, które latem przeszły do KKP właśnie z Olimpii Szczecin. Chęci udowodnienia czegoś swojemu byłemu klubowi przed meczem nie ukrywała Okoniewska. „Na pewno będzie to duże wyzwanie zagrać przeciwko moim koleżankom, aczkolwiek uważam, że na boisku nie ma znajomości. Przed i po meczu owszem, ale nigdy nie w trakcie. Presji nie odczuwam, raczej dreszczyk emocji. A czy mam coś do udowodnienia? Oj, do udowodnienia mam bardzo dużo, ale to dopiero się okaże w sobotę” - mówiła „Oczko” Magazynowi Piłkarz. Okoniewska pokonała Lichy a jej trafienie przypieczętowało zwycięstwo.
Bydgoszczanki rozpoczęły pojedynek ze szczeciniankami z wysokiego „c”. Od pierwszego gwizdka sędzi Katarzyny Liseckiej-Sęk ruszyły do atatku, co przyniosło efekt w postaci bramki już w 8 minucie. Piłkę wstrzeloną w pole karne przez Klaudię Wawer usiłowały wybić defensorki Olimpii, jednak sztuka ta im się nie udała i futbolówka trafiła wprost pod nogi Oliwii Siemińskiej, która silnym uderzeniem z pierwszej piłki z ok. 12 metrów umieściła futbolówkę pod poprzeczką. Zaledwie trzy minuty później błąd defensorki Olimpii Magdaleny Szwed (niedokładne wyprowadzenie piłki sprzed pola karnego) wykorzystała Adrianna Szlendak i w sytuacji sam na sam nie pomyliła się. Kropkę nad „i” w bardzo udanej dla bydgoszczanek pierwszej połowie postawiła Kornelia Okoniewska. Po zgraniu piłki przez Annę Pawłowską, „Oczko” efektownym wolejem z ok. 14 metrów zmusiła do kapitulacji strzegącą bramki szczecinianek Weronikę Lichy.
Po zmianie stron znacznie ożywiły się podrażnione trzybramkową stratą „olimpijki”, jednak czujnością wykazywała się linia defensywna KKP i pewnie spisująca się w bramce Anna Palińska. Swoje okazje miały także gospodynie, jednak nie były już tak precyzyjne przy wykańczaniu akcji jak w pierwszej części gry. Najlepszą okazję miała w 70 minucie Ilona Raczkowska, której uderzenie sprzed pola karnego zatrzymało się na poprzeczce. „Cały zespół był bardzo mocno zmotywowany, aby zainkasować trzy punkty. To było najważniejsze. Styl owszem też się liczył, ale nie był najważniejszy. Musieliśmy odbić się od dna i to się nam udało. Mamy jeszcze sporo do poprawienia w naszej grze i cały czas będziemy intensywnie nad tym pracować” - przyznał po meczu trener Mariusz Raczkowski. KKP Bydgoszcz - MKS Olimpia Szczecin 3:0 (3:0) Oliwia Siemińska 8′, Adrianna Szlendak 11′ , Kornelia Okoniewska 45′ KKP: Palińska - Kamińska, Lewandowska, Daleszczyk, Pawłowska - Siemińska (60′ Brzykcy), Wawer, Siwek, Raczkowska - Szlendak, Okoniewska. rezerwowe (nie zagrały): Rosińska, Bietracka, Krępeć, Warszawska, Piwańska Olimpia: Lichy - Preś, Semczyszyn, Szwed, Michalska (84 Szymaszek), Lachman (81 Kurlapska), Trzcińska, Janik (86 Sobolewska), Kryszak, Niewolna, Ratajczyk żółte kartki: Raczkowska - Tarnowska, Janik sędziowała: Katarzyna Lisiecka-Sęk (Wielkopolski ZPN) Widzów: ok. 250
�r�d�o: kkpbydgoszcz.pl
relacjďż˝ dodaďż˝: paulinus |
|