Nadal bez zwycięstwa
Po bardzo dobrym meczu w Koninie Gryf jechał do Gorzowa wierząc, że zdobędzie pierwsze ligowe punkty, choć wiadomo było, że zespół wystąpi bez kontuzjowanej Basi Koniarskiej. Nastawienie było bardzo bojowe, a mecz z tak zwanymi podtekstami. Baker, Łosiu, Martita i Beata to byłe zawodniczki Stilonu, a gorzowskiej bramki broniła siostra Justyny Piotrowskiej – Anita. Na miejscu kolejne osłabienie. Okazało się, że najlepsza snajperka Gryfa Aneta Legęć nie może zagrać. Dużemu osłabieniu uległa więc obrona i atak. Trener Misiura musiał szybko korygować swoją taktykę.
W drugiej minucie Kasia Panasiuk znalazła się sam na sam z Anitą Piotrowską, ale strzeliła wprost w bramkarkę, a dobitka poszybowała metr nad poprzeczką. Pierwsza połowa to bardzo wyrównana gra. Obie drużyny miały okazje do zdobycia bramki, ale udało się to tylko Stilonowi w doliczonym już czasie gry. Druga połowa to dalej niesamowita walka Gryfitek o doprowadzenie do remisu. Górę jednak wzięła lepsza motoryka, kondycja i większe doświadczenie Gorzowianek. Dwa błędy w obronie i dwie kolejne bramki. Okazje miały też szczecinianki. Przy stanie 2:0 wydawało się, że padnie bramka kontaktowa. Strzał Pałaszewskiej z rzutu wolnego otarł się jednak o słupek i trafił w boczną siatkę. Ostatnie 10 minut to przewaga Gryfa. Historycznej bramki doczekaliśmy się w 87 minucie. Z rzutu wolnego podała na pole karne Woszczyńska, a tam precyzyjnym strzałem piłkę w siatce umieściła Asia Pałaszewska. Mimo naporu szczecinianek więcej bramek już nie było. Sędziowały: Małgorzata Buchowska (gł.), Olga Pietrzykowska, Beata Bumbul Bramki: Pisuła (45+2, 56, 76) – Pałaszewska 87 Żółte kartki: Piekarz, Woszczyńska Gryf Szczecin: Piekarz - Piotrowska , Orymowska, Piotrów, Świątkowska - Kamińska M., Woszczyńska, Pałaszewska, Wojciechowska – Jamioł, Panasiuk Na zmianę weszły: Laskowska, Bernatowska, Kamińska K., Drozdowska, Miłoszewska www.tkkf-gryf.szczecin.pl/Cacuś relacjďż˝ dodaďż˝: paulinus |
|