W Reptowie osiem bramek
Już przed pierwszym gwizdkiem arbitra, zawodnicy z Gardna stali na straconej pozycji. Za zespołem z Reptowa przemawiało wiele pozytywów. Zespół Wichra grał na własnym stadionie oraz walczył o fotel wicelidera tabeli. Zespół Grota, był bardzo poważnie osłabiony. Zabrakło filarów drużyny: Kłoska, Szefera, Kaczmarskiego, Chojniaka i Bogumiła Dąbrowskiego. Od początku spotkania w zespole gości zagrali młodzi zawodnicy (w większości juniorzy), którzy bardzo chcieli pokazać, że mogą godnie zastąpić starszych zawodników.
Od samego początku gra była dosyć wyrównana z niewielkim wskazaniem na gospodarzy. Obie ekipy miały okazje, aby otworzyć wynik spotkania. W zespole Grota, najpierw znakomitą sytuację miał Sypniewski, jednak pomylił się strzelając obok bramki. Niewiele później po strzale Żuchowskiego znakomitą obroną popisał się bramkarz gospodarzy Zieliński. Jednak to gospodarze zdobyli pierwszą bramkę. Po dośrodkowaniu i błędach w kryciu Sylwester Kryszkiewicz głową umieścił piłkę w bramce i było 1:0. Niedługo potem gospodarze zdobyli drugą bramkę, za sprawą Jarosława Kowalczyka, co trochę podcięło skrzydła piłkarzom Grota. Nadzieję na dobry rezultat odżyły, gdy pod koniec pierwszej połowy, po bardzo ładnej akcji futbolówkę do siatki Wichra wpakował Daniel Pyra. W przerwie, z powodu wymuszonej zmiany Pawła Husaka (grał 45 minut w juniorach), na bramce Grota stanął kolejny junior - Mariusz Białek, a w pole wszedł dotychczasowy bramkarz Grota - Andrzej Urban. W 50 minucie po dośrodkowaniu Żuchowskiego, piłkę niedokładnie wybijali obrońcy Wichra. Po strąceniu piłki głową przez Pawła Janiaka z przewrotki uderzył właśnie Andrzej Urban. Ku zdziwieniu wszystkich, po tym strzale futbolówka wpadła w samo okienko bramki gospodarzy, 2:2! Jednak potem, Wicher strzelił dwie bramki za sprawą Marcina Zaja i ponownie Kowalczyka i zrobiło się 4:2. Jednak gracze z Gardna nie poddawali się. W 74 minucie w polu karnym sfaulowany został Łukasz Rozpondek. Sędzia pokazał na "wapno". Do piłki podszedł Paweł Janiak i pewnie pokonał golkipera z Reptowa, dając nadzieję na wyrównanie wyniku spotkania. Zawodnicy Grota rzucili się do ataku. Niestety, efektem tego była piąta bramka zdobyta przez Kowalczyka (należy podkreślić dobry występ tego zawodnika). Spotkanie zakończyło się wynikiem 5:3 dla Wichra. Walki i ambicji nie można odmówić obu drużynom, którzy pomimo złej aury (padający deszcz) zaserwowali kibicom, aż 8 bramek. źródło: www.grotlks.webd.pl relacjďż˝ dodaďż˝: aszef |
|