Powiedzieli po meczu
Czesław Michniewicz, trener Pogoni:
- Oba zespoły mogły wygrać. Najpierw strzeliliśmy bramkę, później Zagłębie doszło do głosu. Z kolei my znów mieliśmy dobry okres, gdy w końcówce pierwszej połowy przycisnęliśmy. Były groźne strzały, zabrakło nam drugiej bramki. Po przerwie Zagłębie ruszyło odważniej. My skupiliśmy się na kontratakach, ale nie było ich za dużo. Nie zmienia to faktu, że potrafiliśmy takie akcje wykreować - była akcja Rafała Murawskiego i szkoda, że nie udało się tej akcji wykończyć. Mieliśmy też piłkę meczową, kiedy Łukasz Zwoliński wypracował akcję Miłoszowi Przybeckiemu. Myślę, że wynik jest sprawiedliwy. Myślę, że 43 punkty załatwiają w dużej mierze temat awansu do ósemki. Teraz w spokoju możemy przygotować się do meczu z Cracovią. Za nami jest grupa pościgowa, a my walczymy o to, by do 30. kolejki grać o miejsca premiowane czterema spotkaniami u siebie w grupie mistrzowskiej.
Piotr Stokowiec, trener Zagłębia:
- Było to dobre widowisko, fajny mecz. Widać było, że Zagłębie grało o pełną pulę. Mimo straconej bramki cały czas atakowaliśmy. Pogoń pokazała nam, że ma sporo jakości, na czele z Dwaliszwilim. Przeciwstawiliśmy to, co mamy. 30 strzałów, nasza gra - to był dla mnie zwycięski remis. Takie Zagłębie chcę właśnie widzieć, grające z pasją, z zaangażowaniem. To dziś dało tylko jeden punkt, ale jestem bardzo zadowolony z postawy mojej drużyny, z wyniku trochę mniej. Pracy sędziego nie chcę oceniać, ta ostatnia sytuacja według mnie trochę kontrowersyjna. Obu drużynom chciałbym pogratulować za to, że rozegrały dobry mecz.
ďż˝rďż˝dďż˝o: własne/ Pogoń Szczecin
relacjďż˝ dodaďż˝: Chelsea |
|