Emocje do końca spotkania
Unia Stargard pokonała na własnym boisku rezerwy Piasta Chociwel 4:3. Trzy bramki dla Unii zdobył Radosław Drozd, a jedną dołożył Grzegorz Frąckowiak.
Unia od początku ruszyła do ataków, lecz fatalny stan murawy nie pozwalał na wiele kombinacyjnych akcji. Jednak już w 5. minucie w pole karne wpadł Świderski, minął na zamach stopera Piasta i mając przed sobą tylko bramkarza przeniósł piłkę nad poprzeczką. Unia stwarzała sobie dużo sytuacji, ale ani Drozd po strzale głową oraz Kaźmierczak po strzale z 18 metrów nie zdołali pokonać bramkarza. Tymczasem jedną z kontr wyprowadził Piast. Dwóch zawodników z Chociwla szybko wyprowadziło piłkę i po strzale jednego z nich Nowicki został pokonany po raz pierwszy. Unia przegrywała 1:0. Widocznie ta sytuacja bardzo rozdrażniła podopiecznych trenera Franciszka Mikuckiego i już pierwsza akcja po wznowieniu gry przyniosła wyrównanie. W pole karne dośrodkował Kaźmierczak tor lotu piłki zmienił Drozd i mieliśmy remis 1:1. Taki wynik utrzymał się do końca pierwszej części gry, choć Unia miała doskonałą sytuacje, ale sędziego liniowy odgwizdał wątpliwego spalonego. Drugą połowę stargardzianie rozpoczęli "z wysokiego C". Dobrą prostopadłą piłkę zagrał Drozd, na lewej stronie dopadł do niej Zawadzki, który stanął "oko w oko" z bramkarzem gości i głownie poprzez fatalny stan murawy nie zdobył bramki. Chwilę później ponownie prowadzenie objęli goście. Daleki wykop bramkarza, stoper Unii mija się z piłka, dopada do niej strzelec pierwszej bramki i Nowicki ponownie wyciąga piłkę z siatki. Unia nie spodziewała się takiego obrotu sprawy. Już po minucie od wznowienia gry wynik spotkania znów był remisowy. Radek Drozd " po klepce" z Wasielewskim, ładnym technicznym strzałem pokonuje po raz drugi bramkarza gości. Jednak Piast ponownie wychodzi na prowadzenie. Po rzucie wolnym z okolic 25 metra strzałem głowa piłkę do bramki kieruje piłkarz z Chociwla. Trener stargardzian zmuszony był przeprowadzić zmianę. Kontuzjowanego Mariusza Zawadzkiego zastąpił powracający do składu Unii Grzegorz Frąckowiak. Unia od razu rzuciła się do ataków, ale kolejna bramka padła dopiero na 15. minut przed końcem. Ponownie na listę strzelców wpisał się niezawodny tego dnia Radosław Drozd. Prostopadła piłka od Grochali i "Radziu" nie ma problemów z umieszczeniem piłki w siatce. Unia jeszcze bardziej przycisnęła i co chwila stwarzała sobie groźne sytuacje. Jedną z nich wykorzystał wspomniany wcześniej Frąckowiak. Po podaniu od Kaźmierczaka znalazł się sam na sam z bramkarzem Piasta i z zimna krwią wykorzystał sytuacje i zapewnił stargardzianom trzy punkty. Unia do końca spotkania kontrolowała grę i mecz zakończył się wynikiem 4:3 dla Unii. Grad goli, sporne decyzje sędziów, skuteczny Drozd i "Joker" Frąckowiak - tak można w skrócie opisać mecz między Unią Stargard Szczeciński i Piastem II Chociwel. relacjďż˝ dodaďż˝: Szerszen123 |
|