Nadal niepokonani
Piłkarze Pogoni Szczecin mogli dziś zakończyć dzień w fotelu lidera. Nie udało się to jednak. Portowcy zremisowali z Wisłą Kraków 1:1, ale oba zespoły nadal pozostają niepokonane. Portowcy kończyli mecz w osłabieniu. Na trybunach za krytykowanie sędziego wylądował trener Czesław Michniewicz. Praca arbitra nie podobała się dziś również zgromadzonym na stadionie kibicom, którzy często wznosili okrzyki na 'jego cześć'. Wcześniej, przed meczem kontuzji nabawił się Jarosław Fojut i w jego miejsce zobaczyliśmy Mateusza Lewandowskiego.
Początek spotkania nie zapowiadał wielu emocji. Przez ponad dziesięć minut oba zespoły prowadziły grę w środku pola, nie stwarzając żadnych sytuacji. W trzynastej minucie serca kibiców zabiły mocniej po strzale Adama Frączczaka z ostrego kąta, ale był on niecelny. Chwilę później goście prowadzili już 1:0. Piłkę w polu karnym stracił Nunes a Murawski tak niefortunnie interweniował, chcąc ratować sytuację, że arbiter bez wahania wskazał na jedenasty metr. Rzut karny wykorzystał Rafael Crivellaro. Po kilku minutach Guerrier mógł pokonać Kudłę, ale futbolówka przeleciała obok bramki. W 24 minucie w okolice bramki gości przedarł się Patryk Małecki. Były Wiślak ładnie dograł w środek pola karnego, ale Mateusz Lewandowski nie zdążył dobiec do piłki. Niebezpiecznie zrobiło się na piętnaście minut przed końcem pierwszej połowy. Silny strzał głową Guerriera nie był jednak w stanie zaskoczyć golkipera gospodarzy.
Po zmianie stron widać było, że gospodarze nie zamierzają rezygnować z walki. W 54 minucie lepiej mógł się zachować Murayama, strzelił jednak zbyt wysoko. Szczęścia nie miał też Rafał Murawski, którego strzał obronił Radosław Cierzniak. Bramkarz Wisły przeszkodził również Frączczakowi, posyłającemu futbolówkę zza pola karnego w 74 minucie. Licznie zgromadzeni na stadionie kibice Pogoni doczekali się wyrównania w 80 minucie. Burliga sfaulował Przybeckiego przy linii bocznej pola karnego i sędzia podyktował 'jedenastkę' dla Pogoni. Karnego pewnie wykorzystał Adam Frączczak. Do końca spotkania wynik nie uległ zmianie. Kibice radosnymi okrzykami pożegnali się z piłkarzami.
ďż˝rďż˝dďż˝o: własne
relacjďż˝ dodaďż˝: paulinus |
|