Jak na derby przystało dużo emocji i brame
Takie mecze jak ten by się chciało oglądać zawsze – była walka o każda piłkę. W pierwszej połowie bramkarz Floty łapie piłkę za polem karnymi i dostaje żółtą kartkę. Na pewno był to duży błąd sędziego, bo powinna być czerwona kartka. Sytuacja jaką warto jeszcze odnotować to przejęcie piłki w środku pola przez Stankiewicza, ten podaje do Kupczyka, który uderza na bramkę, ale bramkarz Fali wybija piłkę. W zamieszaniu Piotrowski zostaje popchnięty przez zawodnika Fali, ten upadając zahacza o głowę bramkarza Fali. Kończy się to dramatycznie, zawodnik Fali zostaje przewieziony do szpitala.
Druga połowa zaczyna się od mocnego uderzenia Fali, Strzelecki zdobywa bramkę na 1:0. Szybka odpowiedz Floty, piłkę przejmuje Kupczyk strzela lekko w pole karne, tam piłkę dostaje Stankiewicz i jest 1:1. Druga połowa odbywała się tak, że jak jedna drużyna atakowała to druga zaraz wychodziła z kontrą i jak na derby przystało było dużo walki w środku pola. Około 70 minuty przepięknym uderzeniem popisuje się Rączewski i jest 2:1 dla Fali. To nie załamuje Floty, która raz po raz atakuje. W 78 minucie na rajd decyduje się Szczęsny i podaje wzdłuż bramki, a tam Waliszewski i jest 2:2. Jeszcze rzut wolny przed polem karnym ma Flota ,ale Swat przenosi piłkę wysoko nad bramką. Gdy wydaje się, że mecz zakończy się podziałem punktów, przed polem karnym zostaje sfaulowany Stankiewicz. Jest 86 minuta do piłki podchodzi Kupczyk i strzela w bramkę. Tam myli się bramkarz Fali i Flota prowadzi w derbach 3:2. Po meczu Zawodnicy Floty w kołeczku odśpiewali piosenkę i widać, że bardzo im zależało na tym zwycięstwie i tak o to Flota pokonuje kolejną drużynę z czołówki. relacjďż˝ dodaďż˝: Flociarze |
|