Skolwiński Świt zmierzył się w XIV serii spotkań z Polonią Płoty. Przed tym pojedynkiem goście mieli 3 punkty przewagi nad zajmującymi ósmą lokatę Świtowcami, zatem atut własnego boiska stawiał gospodarzy w roli faworytów. Spotkanie rozpoczęło się od obustronnej próby sił. W tej części gry sytuacji sam na sam z bramkarzem Polonii nie wykorzystał Maciej Bednarczyk, który położył golkeepera jednak trafił piłką w słupek. Gracze z Płot odpowiedzieli bardzo groźną akcją Pawła Mireckiego, który posłał piłkę tuz nad poprzeczka bramki Artura Wesołowskiego. Pierwsza część spotkania była dość wyrównana, z minimalna przewagą miejscowych, którzy za sprawą Macieja Bednarczyka objęli prowadzenie. Występujący tego dnia w linii napadu wychowanek Dumy Skolwina, przyjął piłkę w polu karnym po długim podaniu z bocznego sektora boiska i mocnym strzałem ulokował futbolówkę w siatce rywali. Przyjezdni natomiast jeszcze przed przerwą mogli pokusić się o wyrównanie, jednak graczy z Północy Szczecina uratował słupek. Po zmianie stron Świt mógł podwyższyć, jednak piłkarze ze Skolwina razili nieskutecznością. Najlepszą okazje do zdobycia kolejnej bramki zmarnował Sylwester Zdrojewski, który strzałem głową z bliskiej odległości trafił w boczną siatkę. Tymczasem przyjezdni doprowadzili do remisu. Świtowcy, których ambicje zostały mocno podrażnione rzucili się do ataku i ponownie zostali skarceni. Piłkarze Polonii przeprowadzili akcje przy której ich dwóch zawodników oszukało cały blok defensywny gospodarzy. Od tego momentu jedenastka ze Skolwina sporadycznie atakowała bramkę rywali, narażając się na groźne kontry. Właśnie po jednym z kontrataków drużyna z Płot zdobyła trzecią bramkę, która ustaliła wynik zawodów na 1:3. Świt przegrał tym samym drugi mecz w tym sezonie na własnym stadionie, a w dodatku przegrał go na własne życzenie. Nie ma wątpliwości, iż jedenastka prowadzona przez Artura Malińskiego znalazła się w małym kryzysie, w ostatnich sześciu spotkaniach ligowych Skolwinianie zdobyli zaledwie 5 punktów. Teraz naszych piłkarzy czeka ciężki wyjazd do Gryfic, gdzie zmierzą się z piątą w tabeli Spartą, wszyscy liczymy, że tam Duma Skolwina z powodzeniem powalczy o zdobycz punktową, która pomoże się jej w przełamaniu.