ligowiec.net strona główna
redaktor dyżurny:
paulinus
Pisani: Emocje trudne do opisania
autor: adaskoNiesamowita radość zapanowała w całej ekipie Unendo Yamamay po zdobyciu ostatniego punktu meczu przeciwko Chemikowi.
Całe mnóstwo okrzyków, podziękowań, uścisków i śpiewów z fetującymi kibicami swojego klubu to coś, co zawsze się świetnie ogląda. O emocjach związanych z meczem oraz jego wyniku musieliśmy więc porozmawiać z jedną z głównych bohaterek tego wydarzenia. A była nią 23-letnia środkowa - Giulia Pisani, ulubienica męskiej części publiczności...

Po ostatnim gwizdku cieszyłyście się i świętowałyście tak jakbyście właśnie zdobyły mistrzostwo świata!
- Tak i nawet teraz bardzo ciężko mi opowiadać o tym, co czuję! Tak silne emocje nam towarzyszą. Jestem bardzo podekscytowana występem w tym turnieju.
To mój drugi Final Four w ostatnich trzech latach, ale w pierwszym byłam tylko rezerwową. Teraz jestem podstawową zawodniczką zespołu i dlatego chciałam dziś dać swojej drużynie wszystko, co tylko mam, dać z siebie maksimum.

Czy spodziewałyście się tak niewielkiego w sumie oporu ze strony Chemika? Wasz przeciwnik nie zagrał dziś za dobrze...
- Byłyśmy mocno poddenerwowane przed tym spotkaniem. Ostatnio grałyśmy w Pucharze Włoch i tam też nerwy dały nam się we znaki. Dziś jednak wszystko wyszło bardzo dobrze, bo wierzyłyśmy w siebie i w to, że możemy wygrać. Przygotowywałyśmy się na bardzo trudny mecz i takie nastawienie nam pomogło.

Mówisz o nerwach, ale na boisku wcale nie było ich widać. Grałyście tak, jakbyście były bardzo pewne swego.
- Dokładnie tak, bo nasze emocje skierowałyśmy w odpowiednią stronę. Stres w tym przypadku nas zmotywował, dodał energii, a nie usztywnił. Jestem bardzo szczęśliwa i z tego miejsca gratuluję każdej z nas, bo każda zagrała dziś świetnie. Wciąż trudno mi opisać to co czuję w tej chwili!

To co wydarzy się jutro? Też zwycięstwo?
- Chyba musimy podejść do meczu tak jak do dzisiejszego. Nie możemy stawiać się w roli faworyta. Chcemy cieszyć się obecną chwilą, wejściem do finału, bawić się obecnością w tej wielkiej imprezie. Musimy być przy tym mocne na boisku i udowodnić, że stać nas na wiele. Nikt na nas nie stawiał, a rezultat jest taki, jaki jest.
ďż˝rďż˝dďż˝o: własne

relacjďż˝ dodaďż˝: flora
 

Finał Four - CEV Volleyball Champions L. (2014/2015)
LOTTO Chemik Police Unedo Yamamay Busto Arsizio
0 3
04-04-2015 15:00
0:3 (21:25, 25:27, 21:25)
pokaż wszystkie zdjęcia
Chemik: Werblińska (8), Bednarek-Kasza (1), Glinka-Mogentale (15), Bjelica (8), Veljkovic (13), Ognjenovic (4), Zenik (libero) oraz Kowalińska (1) i Jagieło

Yamamay: Lyubushkina (9), Marcon (6), Diouf (19), Wołosz (2), Havelkova (17), Pisani (4), Leonardi (libero) oraz Perry, Aelbrecht i Camera


Dane pomógł uzupełnić: flora - dziękujemy
uzupełnij dane + fotki + video + relacja

imprezę polecają
poleca osób: 2
flora sushi400m

video

fotorelacje
pokaż wszystkie zdjęcia (79)
adasko (79)
relacje
Ognjenović: Dałyśmy z siebie wszystko (flora)
Pisani: Emocje trudne do opisania (flora)
Chemik łatwy do rozszyfrowania (flora)
Przegrana walka na nerwy! (flora)
Wielka Sobota w Azoty Arenie trwa (flora)
Grę o najcenniejsze klubowe trofeum czas zacząć! (flora)
W ekipie Chemika ciężka praca i opanowanie (flora)
Wejściówki na Final Four jeszcze do nabycia (flora)
Na Final Four jeszcze więcej kibiców (flora)
 
top komentarze
newsy:
2 » Sobieszczuk: Tylko odpo »
1 » Sparingpartner poszukiw »
mecze:
1 » Dąb Dębice-Radowia Rado »
1 » Pogoń Szczecin-Zagłębie »
1 » Pomorzanin 1964 Nowogar »
aktualnie na portalu
zalogowanych: 0
gości: 10
statystyki portalu
• drużyn: 3161
• imprez: 156904
• newsów: 78591
• użytkowników: 81553
• komentarzy: 1186271
• zdjęć: 913164
• relacji: 40821
Najwiďż˝kszy Skateshop w Szczecinie.


widzisz błąd na stronie - zgłoś go nam
© 2006-2024 - by ligowiec team
Polityka Cookies