Młodzi piłkarze Świtu w jedenastej kolejce spotkań trafili na rówieśników z Nowogardu, z którymi zmierzyli się na bocznym boisku stadionu przy ulicy Wojska Polskiego. Pierwsza część pojedynku była wyrównana, jednak to gospodarzom pierwszym udało się zaskoczyć Karola Kępskiego. Uczynił to zawodnik grający z numerem „10”, który specjalnie na ten mecz wyciął sobie na głowie napis „LKS”. Po mimo kilku doskonałych okazji do wyrównania doprowadził dopiero Sebastian Sobczak, który silnym strzałem nie dał szans golkeeperowi rywali. Po zmianie stron gospodarze jakby nieco opadli z sił, a podopieczni Mariusza Pikuły skwapliwie to wykorzystali. Na prowadzenie wysunął Skolwinian kapitan zespołu - Bartosz Kutko, który wyskoczył najwyżej do dośrodkowania z rzutu rożnego i strzałem głową ulokował piłkę w siatce drużyny z Nowogardu. Wynik spotkania ustalił Marcin Garlej, który ładnym uderzenie z woleja posłał futbolówkę wprost w okienko bramki Pomorzanina i zapewnił sobie oraz swoim kolegom z zespołu kolejny komplet punktów. Wygrana młodzieżowców ze Skolwina bez wątpienia cieszy, tym bardziej, że mecz z Pomorzaninem przyszło im rozegrać w dość ciężkich warunkach. Z zadania wywiązali się przede wszystkim liderzy drużyny, którzy wzięli na siebie w tym spotkaniu ciężar zdobywania bramek. W zespole widać ducha walki, którego miejmy nadzieje juniorzy szybko nie zatracą i z powodzeniem będą walczyć o kolejne oczka do ligowej klasyfikacji. Najbliższa okazja ku temu już w sobotę w meczu z GKSem Mierzyn. Serdecznie zapraszamy!



Pomorzanin Nowogard - ŚWIT 1:3 (1:1)

Bramki: S.Sobczak, B.Kutko, M.Garlej (Świt)

Widzów: ok. 100




Świt: Karol Kępski - Paweł Śmierzchalski, Tomasz Skweres, Adam Sudra, Dawid Dołżyński - Damian Jankowiak (70' Patryk Maliński), Bartosz Kutko ©, Sebastian Sobczak , Rafał Klimek - Marcin Garlej, Sebastian Pyrczak (75' Mateusz Krasowski).

Do dyspozycji byli również Rafał Staniszewski oraz Patryk Wysocki.