Biało - Zieloni zagrają w Goleniowie
4 miesiące, 18 tygodni lub jak kto woli 125 dni. Tyle przyszło czekać nam na kolejny mecz MKS Dąb Debna. Okres długi, a nawet bardzo długi, zwłaszcza dla zagorzałych sympatyków futbolu. Tak jak czeka się całą zimę, na ponowny start Ligi Mistrzów, tak kibice klubów z niewielkich mieścin, lecz o dużych możliwościach, wyczekują momentu pierwszego gwizdka arbitra w nowym roku kalendarzowym. I w końcu doczekali się...
Zmiany są w kadrze, są też w sztabie szkoleniowym, ale cel pozostaje niezmienny: awansować do nowej, zreformowanej III ligi, a jakby dopisał łut szczęścia, to nawet powalczyć o prawo gry w barażu o II ligę. A walczyć jest z kim... Za nami 18 rozegranych kolejek. Wszystkie 17 rundy jesiennej i to jedno spotkanie rundy wiosennej przełożone na początek listopada. Miało być także drugie, to jutrzejsze, ale aura nie dała za wygraną. Co się jednak odwlecze... 15 marca na boiskach w Goleniowie, Manowie, Gryfinie i Barlinku rozpoczną się spotkania, spośród których nas najbardziej interesuje oczywiście to z udziałem Dębu. Biało-Zieloni (choć w przypadku tego meczu jest to błędne określenie, gdyż piłkarze Iny również mają takie barwy) mają okazję zbliżyć się do wicelidera - Astry - która udaje się na trudny teren do Kamienia Pomorskiego oraz powiększyć przewagę nad goniącą Sławą Sławno, która niekoniecznie musi wygrać wyjazdowy mecz derbowy z Leśnikiem Manowo. Na straty punktowe Pogoni Szczecin i Błękitnych Stargard raczej nie ma co liczyć, chociaż w piłce nie takie cuda sie działy. Wydaje się, że właśnie te 5 zespołów rozstrzygnie między sobą sprawę awansu, jednak każde inne rozstrzygnięcie niż zwycięstwo Portowców będzie uznan za sporą niespodziankę, a nawet sensację. Najważniejszy jest ten pierwszy krok, którego Dębnianie, we wszelakich rozgrywkach w różnych kategoriach wiekowych, nie potrafią dobrze wykonać. Nikomu chyba nie trzeba przypominać jak rozpoczęła się w Dębnie runda jesienna obecnego sezonu. Dlatego jutro trzeba zrobić wszystko, by tego uniknąć... Rywalem podopiecznych Zenona Burzawy będzie broniąca się przed spadkiem Ina Goleniów, której pozycja w lidze zaskakuje niejednego kibica niższych klas rozgrywkowych. Jutrzejszy rywal Dębu plasuje się dopiero na 15. pozycji, mając 14 oczek w dorobku, o cztery więcej niż ostatnia Stal Szczecin. Sympatycy drużyny prowadzonej przez Piotra Rasta oczekują od drużyny znacznie lepszych wyników w drugiej części sezonu i przełomem dla nich ma być właśnie spotkanie z rewelacyjnym beniaminkiem. Mimo ogromnych apetytów, są świadomi klasy gości i dlatego ewentualne niepowodzenie przyjmą z godnością. Właśnie goleniowskim kibicom należy się wielki szacunek z powodu szacunku wyrażanego innym ekipom IV ligi, a także zapowiedź ciepłego i kulturalnego dopingu podczas sobotniego spotkania. Piłkarze z Goleniowa w zimowy okresie przygotowawczym rozegrali, podobnie jak Dąb, 11 gier sparingowych, z czego 8 zwyciężyli, 1 zremisowali i 2 przegrali, co przy wyniku Biało-Zielonych "z Dębna" (4-1-6) jest rezultatem co najmniej godnym pochwały. Fakt, że rywale o znacznie mniejszym potencjale, bo porównywanie Fali Międzyzdroje do Polonii Słubice, czy Sarmaty Dobry do GKP Gorzów jest - lekko mówiąc - nie na miejscu, ale wyniki poszły w świat, a raczej w region. Najlepszym strzelcem Iny w meczach kontrolnych okazał się Bartosz Stefański (7 goli) i to na niego będą musieli najbardziej uważać dębnowscy obrońcy. Oprócz niego groźni mogą być Bartosz Paszkowski i Hubert Pędziwiatr. Zenon Burzawa na mecz do Goleniowa zabrał 18 zawodników, jednak nie ma pewności, że drużyna wystąpi w najsilniejszym zestawieniu. Po urazach są Sanecki i Majchrzak, a więc filary bloku defensywnego i pomocy. Prawdopodobnie jutro będą w stanie zagrać od pierwszej minuty, ale gdyby coś się przytrafiło podczas meczu to tego pierwszego zastąpiłby ktoś z trójki Chrobak, Swędra, Bocian, a ze znalezieniem zmiennika dla tego drugiego byłby mały problem. Jednak nie bądźmy takimi pesymistami i miejmy nadzieję, że nic złego się nie wydarzy. Szansę debiutu mogą jutro otrzymać dwa nowe nabytki Debnian: wspomniany wcześniej Swędra i Jarecki, który podczas gier sparingowych ustępował skutecznością tylko Dłubisowi (5 Jareckiego goli przy 6 Dłubisa). Obaj mogą jutro wybiec w podstawowym składzie, jednak realniejszy wydaje się wariant z Majewskim. Zagadką też jest obsada bramkarza. Niepodważalna dotąd pozycja Dominika Kubraka została zagrożona przez Grzegorza Wykę, który w obecnym sezonie zaliczył jak dotychczas tylko 1 występ, lecz to on przeważnie strzegł bramki dębnowskiej drużyny w meczach sparingowych i pewnie na niego postawi jutro szkoleniowiec Dębu. Obojętnie, kto zagra, najważniejsze jest by zgarnąć całą pulę i już na początku pokazać czołówce, że Dąb nie odpuści i w dalszym ciągu będzie bardzo groźny. Nie ma, co przedłużać, bo godzina już późna, dlatego jedyne, co mi pozostało to zaprosić wszystkich kibiców Biało-Zielonych do wspierania drużyny na trybunach w Goleniowie. Przewidywany skład: Wyka - Witkowski, Całko, Sanecki - Wachowski, Dudek, Swędra, Majchrzak, Niparko - Dłubis, Majewski www.dabdebno.pl relacjďż˝ dodaďż˝: WiernyKibic17 |
|