Beniaminek z Dębna lepszy od Stali
10 listopad 2007 i 18 kolejka IV ligi zachodniopomorskiej. Drużyna z Dębna pojechała do Szczecina aby tam rozegrać mecz z miejscową Stalą. W tym sezonie te drużyny się już spotkały na inaugurację tego sezonu, gdzie niespodziewanie na boisku w Dębnie padł remis 2-2 po bardzo ładnej grze obu ekip. Tym razem zespół z Dębna, po trzech meczach niezbyt udanych, w których zdobyli zaledwie 2 pkt postanowili przerwać złą passe i za wszelką cenę chcieli pokonać dzisiejszego rywala. Jak się okazało ta sztuka nie przyszła piłkarzom z Dębna tak łatwo ale w rezultacie wygrali pewnie 3-1 i dalej liczy sie w walce o awans do wyższej klasy rozgrywkowej.
Bardzo słoneczny ale chłodny dzień przywitał piłkarzy obu ekip na stadionie przy ul. Bandurskiego. Pogoda sprzyjała do rozegrania dobrych zawodów i jak się okazało były to wspaniałe zawody. Początek spotkania był nudny, pierwsze 15 minut to gra w środku pola bez sytuacji bramkowych obu zespołów i częste, bezsensowne faule. Następne minuty to coraz bardziej ciekawsza gra oby zespołów ale nadal bez sytuacji bramkowych. 20 minuta i piłkarze z Dębna sami strzeliliby sobie bramkę. Bliski pokonania swojego bramkarza był Marcin Całko, kiedy to po dośrodkowaniu jednego z piłkarzy Stali niefortunnie wybijał piłkę głową i futbolówka o centymetry minęła bramkę strzeżoną przez Dominika Kubraka. 27 minuta w końcu ładna i składna gości, kiedy to do piłki wyszedł Rafał Dziadosz urywając się obrońcy Stali uderzając z 11 metra ale niestety strzał ten został zablokowany przez obrońce gospodarzy. Kolejne minuty to już wyraźna przewaga piłkarzy z Dębna i kolejna wspaniała akcja. Pięknym prostopadłym podaniem popisał się kapitan Dębu - Sławek Sanecki, po podaniu piłkę otrzymał najlepszy strzelec drużyny przyjezdnych - Łukasz Dłubis i po minięciu obrońcy rywali jest faulowany w polu karnym i sędzia bez zastanowienia wskazuje na wapno. Do piłki oddalonej o 11 metrów podchodzi sam poszkodowany, który oddaje silny strzał w lewy dolny róg bramki ale niestety piłka mija lewy słupek bramki strzeżonej przez Szpakowskiego bramkarza gospodarzy. Do końca pierwszej połowy żadna z drużyn nie potrafiła już więcej zagrozić bramce rywali i wynik bezbramkowy nie satysfakcjonuje trenera gości - Zenona Burzawy. Druga połowa to już koncert gry biało-zielonych. Drużyna z Dębna od początku kontrolowała grę i już pierwsza groźna akcja przyjezdnych niestety na spalonym znalazł się 18-sto letni Wojciech Chrobak. Napór gości nie słabł. Dobra gra zmusiła gospodarzy do gry defensywnej. Kolejne minuty to gra w środku pola, gdzie wspaniałe zawody rozgrywał Roman Majchrzak. W 56 minucie przed świetną okazją znalazł się bardzo aktywny w tym mecz Rafał Dziadosz lecz nie potrafił pokonać bramkarza Stali strzelając z 7 metrów nad bramką Szpakowskiego. Już minute później w głównej roli znowu Rafał Dziadosz, który wychodzi sam na sam z bramkarze i wyprowadza przyjezdnych na prowadzenie umieszczając piłkę między nogami Szpakowskeigo. Stal Szczecin 0-1 Dąb Dębno. Po strzeleniu bramki biało-zieloni próbują iść za ciosem i mało brakowało a minute po pierwszej bramce goście cieszyli by się z następnej bramki lecz na pozycji spalonej znalazł się Łukasz Dłubis. Następne minuty to brutalna gra gospodarzy w wyniku czego bliski odniesienia kontuzji byłby Roman Majchrzak. W 67 minucie szybką i składną kontre przeprowadzają gospodarze lecz Dominik Kubrak jest tam gdzie powinien i wspaniale broni strzelał Czyżewskiego. W 72 minucie na placu gry pojawił się Paweł Ruszar zastępując najlepszego dziś na boisku i strzelca bramki Rafała Dziadosza. Zaraz po tej zmianie składną akcje przeprowadza Dąb. Robert Dudek pada w polu karnym i sędzia Dariusz Czaczyk po raz drugi wskazuje na wapno. Do piłki oddalonej o 11 metrów od bramki podchodzi Patryk Skoczek i tym razem nie daje szans bramkarzowi gospodarzy. Stal Szczecin 0-2 Dąb Dębno. Piłkarze gospodarzy wiedzą, że już tego meczu nie wygrają ale się nie poddają. Druga zmiana w szeregach Dębu za dobrze grającego dzisiaj Wojtka Chrobaka pojawia się Paweł Osowski. Kolejne minuty to wyraźna przewaga gości. Piłkarze ze Szczecina przeprowadzają pojedyncze akcje. W 87 minucie Stalowcy wykonują rzut wolny, piłka odbija się od muru gości. W wyniku czego biało-zieloni przeprowadzają zabójczą kontrę. Piłkę otrzymuje Łukasz Dłubis i pokonuje Szpakowskiego rehabilitując się za niewykorzystany rzut karny w pierwszej połowie. Stal Szczecin 0-3 Dąb Dębno. Ostatnia zmiana przeprowadzona przez Zenona Burzawę Erwin Kikosicki zastępuje Bartka Niparko. Ostatnie minuty mecz to gra w środku pola i nieliczne ataki gości jednak gospodarze trafiają honorowego gola w 90 minucie. Strzelcem gola jest Czyżewski. Stal Szczecin 1-3 Dąb Dębno. Bardzo dobra gra Dębu pozwoliła dalej myśleć o upragnionym awansie do wyższej klasy rozgrywkowej. Warto powiedzieć, że swój mecz przegrali Błękitni Stargard Szczeciński 2-4 z Gryfem Kamień Pomorski i oba zespoły mają na koncie 35 oczek. W następnej kolejce Dębno pojedzie do Goleniowa aby tam zagrać z miejscową Iną miejmy nadzieje, że zdobędziemy kolejny komplet punktów i dalej będziemy w czołówce najlepszych zespołów IV ligi. Skład Dębu: Kubrak - Witkowski, Całko, Sanecki - Dudek, Skoczek, Majchrzak, Niparko (Kikosicki), Chrobak (Osowski) - Dłubis, Dziadosz (Ruszar) relacjďż˝ dodaďż˝: KochamDebno |
|