Goleniowska Ina przełamała fatalną passę porażek przed własną publicznością i pokonała Sokoła 2:1.

Pierwsza połowa stała na słabym poziomie, a sytuacji podbramkowych z obu stron było jak na lekarstwo. Prowadzenie objęli goście. W 24 minucie Tomasz Gołaszewski faulował w polu karnym zawodnika gości i sędzia podyktował rzut karny dla Sokoła, który na bramkę zamienił Marek Lewandowski. W końcówce pierwszej części spotkania padł gol wyrównujący. W 45 minucie po dośrodkowaniu Wojciecha Borka w polu karnym znalazł się Bartosz Paszkowski i uderzeniem głową skierował piłkę do bramki Sokoła. Do przerwy zatem był remis 1:1.



W drugiej połowie gospodarze ruszyli do zdecydowanych ataków. Na efekty nie trzeba było długo czekać. W 63 minucie Stefański popisał się rajdem mijając dwóch zawodników Sokoła i dograł piłkę do Michalskiego, który znalazł się w sytuacji sam na sam z bramkarzem z Pyrzyc. Napastnik Iny wykorzystał tę okazję zdobywając drugą bramkę dla Iny, która okazała się tą zwycięską.



źródło: www.mksina.com