Wczoraj Wybrzeże Rewalskie Rewal rozegrało zaległy mecz w ramach 11. kolejki z Błękitnymi Stargard. Po niezbyt emocjonującym widowisku lepsza okazała się drużyna ze Stargardu, która wygrała
0:3. W pierwszej połowie losy spotkania po faulu bramkarza Błękitnych na Freemanie rzutu karnego nie wykorzystał Kseniaka. W 41. minucie sędzia ponownie wskazał na jedenasty metr, ale tym razem od bramki gospodarzy.
Sytuacja powtórzyła się, ale tym razem uderzenie Gajdy złapał Panasiuk. Po przerwie Filocha minął Panasiuka i umieścił piłkę w bramce. W 80. minucie Gajda podwyższył wynik a formalności dopełnił Jureczko który dobił strzał Filochy.
W pierwszych dwudziestu minutach na boisku nie wiele się dzieło. Odstraszała jedynie niedokładność w podaniach piłkarzy Wybrzeże.
Błękitni próbowali szczecią z rzutu wolnego Tomasza Pustelnika oraz z uderzenia Wojciecha Greguły. W pierwszym przypadku piłka przeleciała nad bramką a za drugim zatrzymała się na obrońcy.
W 26. minucie gospodarze przeprowadzili szybką kontrę. Trzech zawodników zaatakowało osamotnionego Macieja Kaczmarczyka i Jakuba Procyka. Po wymianie podań Procyk odpadł z gry a Michael Freeman znalazł się sam na sam z golpikerem Błękitnych, Kaczmarczyk chcąc ratować sytuacje sfaulował piłkarza z Sierra Leone. Arbiter ukarał bramkarza zasłużoną żółtą kartką i wskazał na jedenasty metr. Piłkę ustawił kapitan gospodarzy Wojciech Kseniak i gdy wydawało się, że Wybrzeże wyjdzie na prowadzanie futbolówka trafiła w słupek a obrońcy ze Stargardu posłali ją do przodu.
Następnie ciekawa sytuacja wydarzyła się po faulu na trenerze Błękitnych Robercie Gajdzie. Sam poszkodowały wrzucił piłkę w pole karne, ale Greguła główką uderzył niezbyt precyzyjnie.
W 35. minucie Tomasz Gajewski zagrał do Adama Miklowskiego, lecz ten strzelił w dobrze ustawionego Kaczmarczyka.
Moment później na bramkę gości uderzał Freeman, ale piłka minęła pustą bramkę.
W 41. minucie sędzia ponownie wskazał na "wapno". Tym razem faulowany był kapitan stargardzian Przemysław Filocha. Piłkę ustawił Gajda, ale bramki znowu nie było. Strzał pewnie wyłapał Artur Panasiuk.
Do końca pierwszej połowy gra była dość wyrównana, ale ze wskazaniem na Błękitnych. Przed gwizdkiem piłka po uderzeniu z 20 metrów Mateusza Jureczki minimalnie minęła bramkę Wybrzeżan.
W drugich 45 minutach to Błękitni nadawali ton grze.
Po nie całych piętnastu minutach gry Gajda zagrał do Filochy ten przebiegł pół boiska, minął bramkarza i posłał piłkę do pustej bramki.
Radość biało-niebieskich mogła nie trwać długo. W 61. minucie były zawodnik Błękitnych Tomasz Kwaśniewski strzałem z dystansu uderzył minimalnie nad poprzeczką.
W 73. minucie dośrodkowaniem popisał się Milkowski, jeden z napastników główkował a Greguła wybił piłkę, która mogła trafił za linie bramkową.
Na dziesięć minut przed końcem regulaminowego czasu gry za niewykorzystanego karnego zrewanżował się Gajda, który z ostrego kąta strzelił po długim słupku.
W akcie desperacji gospodarze oddawali strzały z dystansu. Jednak nie trafiały one do bramki ani w ręce Kaczmarczyka tylko wylatywał po za obiekt Wybrzeża.
W 85. minucie kropkę "nad i" postawił Jureczko, który dostawił nogę do uderzenia Filochy.
Po trzeciej bramce Błękitni praktycznie nie oddawali piłki gospodarzą. Mięli okazję do podwyższenia rezultatu, ale po dobrym zagraniu Daniela Karasiaka do Filochy bramkarz okazał się górą.
Po meczu piłkarze Błękitnych na środku boiska odtańczyli zasłużony taniec radości a miejscowi poraz czwarty z rzędu schodzili z opuszczonymi głowami.
Wybrzeże Rewalskie Rewal - Błękitni Stargard 0:3
Filocha 57, Gajda 80, Jureczko 85
Zółte kartki: Wlejto, Freeman, Bogacz - Woźniak, Kaczmarczyk.
Wybrzeże Rewalskie Rewal: Panasiuk - Wlejto, Minkwitz, Freeman, Bogacz, Kseniak, Deptuła (62 Wlejto), Gajewski (70 Włodarczyk), Kwaśniewski, Karogl, Milkowski.
Rezerwowi którzy nie grali: Prokosa - Jasiński.
Błękitni Stargard: Kaczkarczyk - Procyk, Pustelnik, Jankowski, Greguła (85 Rybka), Jureczko (90 Ł. Karasiak), Zdunek, Gibas, Woźniak (76 D. Karasiak), Filocha, Gajda (86 Jarząbek).
Rezerwowi którzy nie grali: Klimaszewski - Inczewski, Kocikowski.
Sędzia: Marcin Mikołajczyk
Asystenci: Paweł Prądzyński, Dariusz Jaworski
Widzów: 50
Paweł Kloskowski