Darzbór w końcu strzelił gola
405 minut - tyle ostatecznie trwał okres, w którym Darzbór nie potrafił znaleźć drogi do bramki rywala. W 32 minucie meczu z Iną posuchę przerwał Kamil Chicewicz, który wykorzystał dobre podanie Tomasza Kubickiego.
Chicewicz na listę strzelców powinien wpisać się już wcześniej. W 15 minucie piłkę z linii obrony zagrał Marcin Murawski, szczecinecki napastnik ubiegł interweniującego Pawła Pakula, ale strzelił minimalnie obok słupka. Niezły mecz w pierwszej połowie rozgrywał wymieniony wcześniej Kubicki. W 5 minucie jego indywidualna akcja zakończyła się uderzeniem w boczną siatkę, a po faulu na nim, z rzutu wolnego minimalnie przestrzelił Jarosław Adamowicz. Podczas pierwszej połowy Ina stworzyła jedną dogodną sytuację. Uderzenie Piotra Rasta ładną paradą obronił Michał Ponichtera. Znacznie lepiej goście radzili sobie w drugich 45 minutach. W 53 minucie zdołali doprowadzić do wyrównania, po tym jak kompletnie niepilnowany w polu karnym Rafał Sobański celnie główkował. Od tego momentu gra była wyrównana, ciekawych akcji było bardzo niewiele. Mecz nabrał rumieńców w końcówce. W 79 minucie mocno, ale w środek bramki kopnął Krzysztof Bernatek. Dużo bliżej zdobycia gola było w 88 minucie, gdy po dośrodkowaniu Adamowicza z rzutu wolnego w idealnej sytuacji z piłką minął się Kubicki. Niewykorzystana sytuacja mogła się zemścić chwilę później, jednak stracie bramki cudem zapobiegli Murawski i Ponichtera. Mecz zakończył się remisem 1-1. relacjďż˝ dodaďż˝: zdyniek |
|