Pierwsza Victoria Pogoni w Przecławiu
Tego się raczej nikt nie spodziewał. Osłabiona kadrowo Pogoń Barlinek pokonała na wyjeździe Victorię 95 Przecław. Jest to pierwsze w historii zwycięstwo Pogoni na boisku w Przecławiu. Był to mecz szczególnie w drugiej połowie niewykorzystanych szans dla obu drużyn. Po strzałach piłkarzy z Przecławia dwukrotnie piłka ocierała się o poprzeczkę, a raz trafiła w słupek. Barlinczycy dwukrotnie trafiali w słupek. Pod koniec meczu niemoc strzelecką przełamał A. Piasecki uderzając z ok. 15m nie do obrony z pierwszej piłki po zagraniu P. Antkiewicza. Wynik meczu ustalił w doliczonym czasie gry M. Guraj wykorzystując to, że wszyscy gracze Victorii zapędzili się pod bramkę gości i po samotnym rajdzie przez pół boiska strzałem w długi róg nie dał szans bramkarzowi gospodarzy.
Pierwsza połowa spotkania nie była porywającym widowiskiem. Więcej z gry mieli gospodarze i częściej zagrażali bramce Pogoni. W 4min Sztadilów doszedł do długiego dośrodkowania i uderzył obok wybiegającego K. Piwińskiego, ale również obok bramki. Minutę później potężna "bomba" z rzutu wolnego Ziętka otarła się o poprzeczkę i wyszła poza boisko. W 10min T. Zwoliński otrzymał piłkę na 11m, ale zamiast uderzyć z pierwszej piłki chciał ją sobie przełożyć i został zablokowany. W 22min groźne z 25m uderzał Sztadilów, ale Piwiński nie dał się zaskoczyć. W 27min po dośrodkowaniu Grzywy z 16m strzela Adamowicz wprost w ręce bramkarza Pogoni. W 29mim strzał głową Skórczyńskiego z 5m przechodzi tuż obok słupka Victorii. Trzy minuty później po rzucie rożnym pod bramką Pogoni powstało zamieszanie po którym Piwiński instynktownie obronił strzał gospodarzy z kilku metrów. W 40min Guraj wyłożył piłkę do Spirzaka, ale strzał zawodnika zdołał na raty obronić Dąbrowski. Po przerwie nieliczni widzowie oglądali już bardziej ciekawszy pojedynek. W 48min Głowacki uderza z ostrego kata wzdłuż bramki. W 54min po kontrze piłkę na 16m od bramki Victorii otrzymał Kochan uderzając metr nad poprzeczką. W 56min Skórczyński zgrał głową piłkę na 5m do Zwolińskiego, którego zdołał uprzedzić bramkarz gospodarzy. Chwile później prezent od obrońców gości otrzymał Sztadilów, na szczęście jego strzał z 10m został zablokowany. W 60min Zwoliński zamiast podać do nie pilnowanego Guraja uderzył sam z 20m bardzo niecelnie. Pięć minut później potężny strzał Adamowicza z 25m przechodzi obok bramki Pogoni. W 71min ponownie uderza Adamowicz tym razem głową nad poprzeczką. W 73min znakomite podanie od Gajewskiego otrzymał Zwoliński i w sytuacji sam na sam trafił w ofiarnie interweniującego Dąbrowskiego. W 76min po dośrodkowaniu Głowackiego w pole karne Adamowicz uderza głową i piłka ocierając się o poprzeczkę opuszcza boisko. W 78 min po dośrodkowaniu Kochana Spirzak z 5m trafia piłką w słupek. Minutę później pada w końcu bramka dla Pogoni. Antkiewicz umiejętnie zastawił się w polu karnym i wyłożył piłkę na 15m, a nadbiegający Piasecki posłał ją uderzeniem z pierwszej piłki do siatki obok bezradnego Dąbrowskiego. W 83min po rzycie rożnym zamykający akcje na 3m od bramki Jeziorek nie trafia w piłkę. W odpowiedzi kontra Pogoni Kochan dośrodkowuje do Gajewskiego, który uderza z pierwszej piłki bramkarz gospodarzy zdołał odpić piłkę, która trafiła w słupek i wyszła poza boisko. Dwie minuty później słupek ratuje Pogoń od utraty bramki, a dobitkę gospodarzy pewnie broni Piwiński. W końcówce meczu piłkarze z Przecławia postawili wszystko na jedną kartę ruszając całym zespołem do ataku. Wykorzystał to M. Guraj który po przebiegnięciu przez pół boiska w sytuacji sam na sam posłał piłkę w długi róg bramki gospodarzy ustalając w ten sposób wynik spotkania. relacjďż˝ dodaďż˝: Pogon74 |
|