Niemoc przeciwko Pogoni przełamana
W niedzielne (09.09) popołudnie do Kamienia Pomorskiego, aby zmierzyć się z miejscowym Gryfem zawitała barlinecka Pogoń. Analizując miejsca w tabeli obydwu drużyn (szóste Gryfa i ostatnie Pogoni Barlinek) można by powiedzieć, że podopieczni Stanisława Kuryłły łatwo poradzą sobie z gośćmi. Nic bardziej mylnego bowiem jedenastka Pogoni "nie leży" Gryfowi. W poprzednim sezonie Pogoń dwa razy pokonała Gyfa: 5:0 w Kamieniu i 4:1 w Barlinku.
Na samym początku spotkania do ataku ruszyli goście, którzy w piątej minucie, gdyby brak zimnej krwi Tomasza Spirzaka, objęli by prowadzenie. Zawodnik Pogoni strzela po długim rogu na bramkę Gryfa, jednak robi to minimalnie niecelnie. W odpowiedzi 120 sekund później, Krzystof Guster w dobrej sytuacji, po strzale głową pudłuje z 5 metrów. W ciągu drugich dziesięciu minut obie drużyny próbują strzałami z dystansu zaskoczyć bramkarzy przeciwnika, ale robią to nieskutecznie. W dwudziestej minucie spotkania Guster wraz ze swoim kolegą z drużyny (Radosławem Smelą) nie mogą się zdecydować, który z nich ma oddać strzał i wzajemnie przeszkadzając sobie marnują dobrą okazję dla gospodarzy. Trzynaście minut później ma miejsce podobne sytuacja, ale znowu żaden z nich, po dośrodkowaniu z prawej strony boiska, nie oddaje celnego uderzenia na bramkę bronioną przez Krystiana Piwińskiego. Do końca drugiej połowy obydwie drużyny stworzyły sobie jeszcze po jednej sytuacji do strzelenia gola, najpierw w roli głównej jest ponownie Guster, ale na piątym metrze nie trafia głową w piłkę. W odpowiedzi Krzysztof Milewicz z rzutu wolnego próbuje zaskoczyć Ireneusza Benedykczaka. W początkowych piętnastu minutach drugiej połowy walczące drużyny stworzyły sobie po dwie sytuacje strzeleckie, ale żadna z nich nie była realnym zagrożeniem bramki przeciwnika. Od 60. minuty przewagę uzyskali gospodarze, którzy w przeciągu sześciu minut stworzyli sobie dwie groźne sytuacje. Najpierw w 62. minucie Guster z ostrego kąta uderza na bramkę Pogoni, ale na posterunku jest bramkarz gości. Natomiast w 68. minucie gospodarze powinni objąć prowadzenie, jednak Radosław Smela, po precyzyjnym dośrodkowaniu z lewej strony boiska Mariusza Kostura, fatalnie główkuje z pięciu metrów. Piłkarskie porzekadło brzmi, "...że niewykorzystane sytuacje się mszczą..." i tak mogło być tym razem. W 70. minucie spotkania Przemysław Kochan znajduje się w sytuacji sam na sam z Ireneuszem Benedykczakiem, ale zwycięsko z tej potyczki wychodzi bramkarz gospodarzy, udanie broniąc strzał napastnika gości. Inne piłkarskie porzekadło brzmi "...co się odwlecze to nie uciecze..." i jakby na potwierdzenie tych słów zawodnik gospodarzy Krzysztof Guster w 72. decyduje się na uderzenie z siedemnastu metrów. Tym razem po jego precyzyjnym strzale piłka wpada do bramki, tuż przy prawym słupku i ku radości miejscowych kibiców Gryf obejmuje prowadzenie, którego nie oddaje już do końca spotkania. Podsumowując to spotkanie należy zaznaczyć, że piłkarze obydwu drużyn nie stworzyli oszałamiającego widowiska, był to typowy czwartoligowy mecz walki z lekką przewagą Gryfa. Lepsi o jedną bramkę okazali się gospodarze, ale gdyby goście wykorzystali swoją stuprocentową sytuację, wynik remisowy nie krzywdziłby żadnej ze stron. Gryf Kamień Pomorski - Pogoń Barlinek 1:0 (0:0) 1:0 - 72' - Krzysztof Guster sędziował: Jacek Stasiak widzów: około 400 Gryf Kamień Pomorski: 1. Ireneusz Benedykczak - 10. Mariusz Kostur, 3. Sebastian Kmetyk, 4. Adrian Kapczyński, 2. Krzysztof Hus, 14. Mateusz Rzepecki (61' 16. Rafał Janus), 11. Krzysztof Guster, 5. Tomasz Winarczyk (88' 6. Jan Lipiński), 13. Radosław Smela (84' 8. Gracjan Górski), 18. Wojciech Andrzejewski, 9. Dawid Sandzewicz (73' 15. Krzysztof Wysocki) Pogoń Barlinek: 1. Krystian Piwiński - 3. Dariusz Suterski, 2. Arkadiusz Skórczyński, 17. Maciej Kawalec (72' Jarosław Świderski), 23. Tomasz Spirzak, 8. Krzysztof Milewicz, 15. Wojciech Suterski, 6. Marcin Gajewski (33' Adam Baniewicz), 20. Arkadiusz Piasecki (72' Mariusz Guraj), 10. Przemysław Kochan, 21. Tomasz Muskała (80' Bartosz Kubiak). żółte kartki: Adrian Kapczyński (78'), Wojciech Andrzejewski (78') (Gryf Kamień Pomorski); Tomasz Muskała, Jarosław Świderski (81') (Pogoń Barlinek) źródło: własne relacjďż˝ dodaďż˝: pszczolek |
|