Porażka na koniec...
Piłkarze Kotwicy Kołobrzeg pojechali do Janikowa po zwycięstwo. Mimo ambitnej postawy i niezłej gry ulegli jednak miejscowej Unii 2:4. Porażka na koniec rundy boli, jednak zawodnikom należą się podziękowania za wszystkie emocje, których dostarczyli i za wyniki, które sprawiły, że rundę jesienną Kotwica zakończyła na wysokim trzecim miejscu w tabeli.
Początek meczu należał jednak do gospodarzy, którzy po strzale Krzysztofa Filipka już w 9 minucie objęli prowadzenie. Kołobrzeżanie rzucili się do odrabiania strat i w 37 minucie mieliśmy remis. Na listę strzelców po raz 14 w tym sezonie wpisał się Kamil Jackiewicz. Radość gości z wyrównania trwała jednak tylko chwilę, bowiem 2 minuty później Unia znów prowadziła. Tym razem Marcin Tarnowski pokonał Artura Tłoczka. W końcówce I połowy Kotwica znów przycisnęła i gdy gospodarze już wybierali się do szatni Michał Benkowski po raz drugi doprowadził do wyrównania. W drugiej połowie dominowała doświadczona drużyna Unii, a ambitnie grający młodzi piłkarze z Kołobrzegu starali się im przeszkadzać jednocześnie przeprowadzając kontrataki. Miejscowi zadali jeszcze dwa ciosy. Najpierw w 60 minucie trafił Krzysztof Biegański, a 11 minut później jego wyczyn powtórzył Maciej Mysiak. Podopieczni Tomasza Arteniuka do końca walczyli o odrobienie strat jednak więcej goli w Janikowie już nie padło. źródło: własne / GazetaKolobrzeg.pl relacjďż˝ dodaďż˝: tomiKG |
|