Przełamali złą passę
Piłkarze Kotwicy Kołobrzeg dzisiejszym zwycięstwem 2:1 przełamali serię porażek z Victorią Koronowo. Dodatkowym powodem do radości dla kołobrzeskich fanów jest pierwszy w tym sezonie gol Kamila Jackiewicza, który być może sprawi, że piłkarz ten odblokuje się i zacznie trafiać częściej do siatki rywali.
Mecz rozpoczął się od ataków Kotwicy. Już na początku doskonałą okazję miał Kamil Jackiewicz, jednak przy próbie lobowania bramkarza uderzył minimalnie za wysoko. Kotwica optyczną przewagę udokumentowała w 23 minucie, gdy w zamieszaniu podbramkowym Marcin Pisarczyk wepchnął piłkę do bramki. Po stracie bramki goście się nieco ożywili, a jeden z ataków na bramkę Artura Tłoczka w 31 minucie przyniósł wyrównanie. Kołobrzeskiego bramkarza pokonał Marcin Krzywicki i mieliśmy remis. Wynik ten utrzymał się do przerwy. Na drugą połowę, w miejsce Józefa Misztala, trener Kotwicy Tomasz Arteniuk wpuścił na boisko Łukasza Małkowskiego, a ten już na początku przeprowadził akcję, która zadecydowała o losach meczu. Napastnik Kotwicy po minięciu z piłką kilku rywali wpadł w pole karne, gdzie został brutalnie sfaulowany przez bramkarza gości, Roberta Tomaszewskiego. Sędzia bez wahania pokazał bramkarzowi żółtą kartkę i podyktował rzut karny. Gdy do piłki ustawionej na jedenastym metrze podszedł Kamil Jackiewicz wielu kołobrzeskim kibicom zadrżało serce. Znany jest bowiem problem ze skutecznością lidera kołobrzeskiej drużyny. Jackiewicz jednak nie zawiódł kibiców i mocnym strzałem pokonał Tomaszewskiego. 5 minut później goście dostali kolejny cios. Za brutalny faul bez piłki w środkowej strefie boiska czerwoną kartkę ujrzał Łukasz Ruciński. Zadziałało to na gości jak płachta na byka, gdyż grając w osłabieniu byli dużo groźniejsi niż przed zejściem z boiska Rucińskiego. Marcin Wiśniewski, Tomasz Rogóż i Szymon Raczyński nękali strzałami Artura Tłoczka, jednak bezskutecznie. Z drugiej strony boiska próbował szczęścia Kamil Jackiewicz, ale Tomaszewski więcej razy nie skapitulował. Ostatecznie Kotwica wygrała po dość ciekawym meczu 2:1 odnosząc pierwsze w historii zwycięstwo nad Victorią i jednocześnie pierwszy raz w tym sezonie wygrywając na własnym boisku. W następnej kolejce to Victoria zagra u siebie, a rywalem będzie wicelider tabeli, Nielba Wągrowiec. Kotwica, która po dzisiejszej kolejce zajmuje już szóste miejsce w lidze zagra w Kartuzach z miejscową Cartusią, która w tym sezonie u siebie jeszcze nie przegrała, jednak nie potrafi wygrać od pięciu spotkań i zajmuje odległą, trzynastą pozycję w tabeli. źródło: www.3liga.net relacjďż˝ dodaďż˝: tomiKG |
|