Warta Zwiercie aktualnie zajmuje dopiero 12. miejsce, ale na pewno nie będzie łatwym rywalem dla Espadonu Szczecin w 10. kolejce siatkarskiej I ligi.

Zwiercianie pokazali swój potencjał chociażby w ostatnim spotkaniu z dotychczasową rewelacją rozgrywek, czyli Victorią Wałbrzych plasującą się na 3. pozycji, ulegając dopiero w tie-breaku. W spotkaniu tym zadebiutował nowy trener Warty - Dominik Kwapisiewicz, który poprzednio pracował z zawodniczkami PGNiG Nafta Piła występującymi w Orlen Lidze, a także prowadził m.in. Jadar Radom oraz KPS Siedlce. Kolejnymi dobrym sygnałem docierającym z obozu Warty jest fakt pozyskania nowego sponsora tytularnego, co z pewnością może zaowocować dodatkową mobilizacją finansową wśród zawodników. To trzy powody, dla których Espadon nie powinien zlekceważyć swojego najbliższego rywala.

Szczecinianie dwa ostatnie spotkania przegrali w piątym secie. W pojedynku z Kęczaninem można dopatrywać się plusów w wywiezieniu z trudnego terenu jednego punktu. Tego samego jednak nie można powiedzieć o meczu u siebie z AGH 100RK AZS Kraków, gdzie 3 punkty były już właściwie na wyciągnięcie ręki, gdy szczecinianie prowadzili 2:0. W pojedynku z Wartą Zwiercie zawodnicy Przemysława Michalczyka z pewnością mają coś do udowodnienia. A jak Espadon zachęca do przyjścia na swoje mecze? Zobaczcie sami...

ďż˝rďż˝dďż˝o: własne