Kuryłło: Mecz stał na żenujący poziomie
Gryf Kamień Pomorski pokonał na własnym boisku Lecha Czaplinek 3:1. Spotkanie zaczęło się ciekawie. Już w drugiej minucie bramkarza gospodarzy pokonał Przubylski. Gryf wyrównał w 15. minucie za sprawą Husa, który dobił piłkę po interwencji bramkarza gości. Ten sam zawodnik po podobnej akcji strzelił bramkę w 60. minucie. Gości dobił w samej końcówce Kostur, który wykorzystał sytuacje sam na sam.
- Mecz stał na żenujący poziomie - powiedział po meczu grający trener Gryfa Stanisław Kuryłło. - Zwykle drużyny przyjeżdżają do nas nastawione bardzo defensywnie i być może stąd wzięła się słaba postawa obydwu zespołów - dodał Kuryłło. Gryf: Kulda - Winiarczyk (70 Lipinski), Andrzejwski, Kapczyński, Kmetyk, Sandzewicz (50 Wysocki), Rzepecki (50 Janus), Hus, Kostur, Smela, Guster. Lech: Czubert - Czermanowicz, Jurewicz, Saja, Mazurek (75 Proniuk), P. Klibitewski, Sobala, Ryba, M. Tomczak (80 Woźniak), Przytarski, Suska (46 Nowacki). własne, Głos Szczeciński relacjďż˝ dodaďż˝: hopkins |
|