ligowiec.net strona główna
redaktor dyżurny:
paulinus
Falowanie i spadanie
autor: adaskoJak w refrenie popularnej piosenki sprzed lat zagrały dziś siatkarki Chemika Police w pucharowym starciu z czeskim Agelem Prostejov. Nie był to mecz o życie dla żadnej z drużyn, ale nie przeszkodziło to w stworzeniu świetnego widowiska.
Sportowo w mecz znakomicie weszły gospodynie. Trudno jednoznacznie stwierdzić, czy gra 'jak z nut' Chemika to bardziej zasługa świeżości pierwszego seta, czy też zbyt biernej postawy rywalek. Zapewne jednego i drugiego. Efekt był taki, że policzanki szybko wyszły na bezpieczne prowadzenie (8:4), a przewagę raz za razem powiększały główne punktujące - Anna Werblińska, Małgorzata Glinka-Mogentale i Ana Bjelica. Chemik popełnił znikomą ilość błędów i nie zepsuł żadnej swojej zagrywki. Miejscowe wygrały do 11. Zapowiadało się na gładką i przyjemną wygraną. Co więc wydarzyło się w dalszej części gry?
W pierwszych minutach drugiej partii wciąż niewiele wskazywało na nadchodzące problemy Chemika, który stawiał (nawet kilkukrotnie w jednej akcji) blok nie do przebicia dla przeciwniczek. Zrobiło się więc 2:0. Czeski zespół szybko jednak zorientował się, że nie siłą, ale sposobem należy ogrywać rywalki. Tak też siatkarki naszych południowych sąsiadów zaczęły robić. Omijanie bloku i kiwki z czasem zaczęły przynosić przyjezdnym punkty, ale i nie to okazało się kluczowe w przebiegu dzisiejszego spotkania. Co raz lepsza gra obronna gości, a nieco słabsza Chemika w tej fazie seta doprowadziły do stanu 6:8, a po kilku minutach już 10:16. Chemika złapała widoczna zadyszka. Zawodniczki Giuseppe Cuccariniego już nie poruszały się tak wartko po parkiecie, a i skuteczności w kontrach brakowało, poza pojedynczymi atakami, jak ten autorstwa Agnieszki Bednarek-Kaszy na 12:17. W końcówce jeszcze Anna Werblińksa dwoma bombowymi atakami z lewego skrzydła dała nadzieje kibicom, ale udało się zbliżyć tylko na 19:21. Po chwili Sonja Borovinsek zaatakowała z obejścia na 20:23, a Andrea Kossanyiova ustrzeliła Annę Werblińksą serwisem i było już 20:24. Tatsiana Markevich dokończyła dzieła przyjezdnych skutecznym uderzeniem z lewego.

Cały czas problemy mistrzyń Polski nie wydawały się zbyt poważne. Te pojawiły się jednak tuż na początku trzeciej partii i wcale nie dotyczyły zawodniczek Chemika, ani też Agela.
Przy stanie 2:1 siatkarki zmuszone były chwilowo odpocząć bo dach szczecińskiej hali okazał się niezbyt szczelny. W pobliżu miejsca, z którego zawodniczki często serwują, pojawiła się kałuża, bo właśnie tutaj ciurkiem lała się woda. Problemu nie zażegnano, ale zakamuflowano kałużę, tak by nie utrudniała gry. Z górą ścierek tuż obok dało się kontynuować mecz. Kuriozalna sytuacja nie wpłynęła na szczęście na widowisko. A to zaczęło być co raz bardziej interesujące. Wprawdzie Chemik prowadził grę i w pewnym momencie wygrywał już 16:10, na boisku nie brakowało walki i długich wymian. Policzanki zgarniały częściej oczka, bo skuteczniej blokowały, a przyjezdne zbyt rzadko kończyły swoje kontry. Na uwagę zasłużyło wiele akcji po obydwu stronach siatki, ale niesamowicie dynamiczny atak z drugiej linii Anny Werblińskiej na 21:14 wygrał w tej klasyfikacji. Przy zagrywkach Any Bjelicy Chemik podwyższył na 22:14. Najmłodsza z Serbek skończyła też seta w swoim stylu (25:17).

Następna odsłona spotkania to pokaz znakomitej defensywy pod wodzą libero gości - Julii Kovarovej.
Ambitna i skuteczna, jak się okazało, postawa w obronie nie pozwoliła policzankom na szaleństwa u progu tej partii, a kiedy miejscowe opadły z sił (cały czas grały przecież wyjściową siódemką) kontry zaczęły wykorzystywać Czeszki. W tym prym wiodła chociażby Liannes Castaneda, która wykonała aż 18 ataków w tym secie, a większość tych skutecznych przypadła na drugą, kluczową część partii. Dopiero wtedy Agel doprowadził do wyniku 20:22, ale nie tylko dzięki punktom tej atakującej. Blok gości również był szczelny. Przy tym stanie na boisko wróciła (za Aleksandrę Jagieło) Glinka-Mogentale i zdobyła dwa cenne oczka (22:23). Przyjezdne przełamały jednak ręce blokujących Chemika już w kolejnej akcji, a autowy atak gospodyń dał im 25 punkt.

Nieoczekiwanie doszło więc do tie-breaka. Wiemy, że te najczęściej padają łupem Chemika, ale dziś wola walki i świetna dyspozycja zespołu z Prościejowa nie dawały takiej gwarancji. Tym bardziej, że ogromna ilość długich wymian w meczu mocno zmęczyła miejscowe. Po niektórych akcjach Maja Ognjenović czy nawet Mariola Zenik długo łapały oddech.
Receptą na wygraną mogła być więc skuteczniejsza i bardziej agresywna gra blokiem. Agnieszka Bednarek-Kasza mocno wzięła się do pracy i dzięki jej dwóm punktom w tym elemencie Chemik prowadził 5:3 i 7:4. Późniejsze błędy w przyjęciu i słabsza organizacja gry po stronie gospodyń wyprowadziła rywalki na 8:9. Końcówka była emocjonująca, ale bez happy-endu dla Chemika. Wygrała ekipa Agelu i należą się jej ogromne brawa. Czeski zespół pokazał, jak wspaniale można grać w siatkówkę, nie posiadając aż tylu atutów, co ich rywalki.

Chemik przegrał pierwsze spotkanie we własnej hali. Oczywiście nic ono nie oznacza, bo awansu do dalszej fazy zespół Cuccariniego jest pewny. Kwestią sporną pozostaje jeszcze tylko to, czy Chemik zajmie w 'grupie śmierci' pierwsze, czy drugie miejsce. To rozstrzygnie się po meczu Rabity z Dynamem Kazań i potyczce Chemika już za tydzień w Baku.

Czy do tego czasu policzanki zdążą odpocząć? A może w najbliższym ligowym meczu kilka podstawowych zawodniczek mniej spędzi czasu na parkiecie?


Chemik Police - Agel Prostejov 2:3 (25:11, 20:25, 25:17, 22:25, 12:15)

Chemik Police: Werblińska - 18, Veljković - 9, Bjelica - 16, Glinka-Mogentale - 17, Bednarek-Kasza - 14, Ognjenopvić - 6 oraz Zenik (l), Jagieło - 1, Rabka.

Agel Prostejov: Borovinsek - 6, Weiss - 2, Markevich - 11, Karg - 10, Castaneda Simon - 32, Kossanyiova - 10 oraz Kovarova (l), Pereira Solares - 2, Gambova.
ďż˝rďż˝dďż˝o: własne

relacjďż˝ dodaďż˝: flora
 

CEV Women's Champions League gr.A (2014/2015)
LOTTO Chemik Police Agel Prostějov
2 3
20-01-2015 18:00
25:11, 20:25, 25:17, 22:25, 12:15 dodaj video
pokaż wszystkie zdjęcia
uzupełnij dane + fotki + video + relacja

imprezę polecają
poleć to wydarzenie sportowe innym
możesz być pierwszy

video
fotorelacje
pokaż wszystkie zdjęcia (46)
adasko (46)
relacje
Falowanie i spadanie (flora)
Zechcą umocnić pozycję (flora)
 
top komentarze
newsy:
2 » Sobieszczuk: Tylko odpo »
1 » Sparingpartner poszukiw »
mecze:
1 » Pomorzanin 1964 Nowogar »
1 » Dąb Dębice-Radowia Rado »
1 » Pogoń Szczecin-Zagłębie »
aktualnie na portalu
zalogowanych: 0
gości: 14
statystyki portalu
• drużyn: 3160
• imprez: 156889
• newsów: 78588
• użytkowników: 81553
• komentarzy: 1186271
• zdjęć: 913164
• relacji: 40818
Najwiďż˝kszy Skateshop w Szczecinie.


widzisz błąd na stronie - zgłoś go nam
© 2006-2024 - by ligowiec team
Polityka Cookies