Okazałe zwycięstwo Iny w Czaplinku
Do meczu z Lechem Czaplinek, beniaminkiem czwartej ligi biało-zieloni podeszli z dużą determinacją. Strata kolejnych punktów spowodowałaby, że Ina na długo zadomowiłaby się w dolej części tabeli.
Przez pierwsze dziesięć minut niewiele ciekawego działo się na boisku. W 11 minucie akcję prawą stroną zainicjował Mateusz Żakiewicz. Będąc na wysokości pola bramkowego mocno dośrodkował w pole karne. Będący tam Bartosz Paszkowski, mimo asysty trzech obrońców zdołał oddać strzał na bramkę. Piłka po jego uderzeniu odbiła się od słupka, bramkarza i wpadła do bramki. Po objęciu prowadzenia goleniowianie nastawili się na grę z kontrataku. Kończyły się one najczęściej na czaplineckich obrońcach. Po zmianie stron dość wyraźną przewagę na boisku uzyskali gospodarze. Wysiłki zespołu z Czaplinka przyniosły efekt w 68 minucie. Kibitlewski - grający trener Lecha - zdecydował się na strzał z dystansu, z około 30 metrów. Po drodze pika trafiła jeszcze w głowę Michała Adamskiego i po rykoszecie wpadła do bramki Iny. Riposta goleniowian była natychmiastowa. W chwilę po wznowieniu gry od środka Stefański otrzymuje prostopadłe podanie. Po zwodzie ucieka obrońcy i strzałem z okolić narożnika pola karnego pokonał bramkarza Lecha. Od tej chwili na boisku niepodzielnie panował zespół Iny. Pięć minut później ponownie Stefański kończy zespołową akację zdobyciem swojej drugiej bramki. Cztery minuty przed końcem, w zamieszaniu podbramkowym Hanuszkiewicz z dwóch metrów strzałem głową podwyższył wynik na 4:1. Ostatnie słowo należało do Pędziwiatra. To jemu przypadło w udziale ustalenie wyniku meczu. Uczynił to w swoim stylu, po indywidualnej akcji i minięciu trzech obrońców oddał precyzyjny strzał obok słupka. Była to najładniejsza bramka meczu. źródło: www.mksina.com relacjďż˝ dodaďż˝: WpV |
|