ligowiec.net strona główna
redaktor dyżurny:
paulinus
Chemik Show
autor: adaskoNiemalże filmowy scenariusz pierwszego pojedynku Chemika Police w rozgrywkach DenizBank Ligi Mistrzyń musiał zadowolić nawet najwybredniejszych kibiców tego zespołu.
Od słabego początku gospodyń i pokazu ogromnych możliwości dzisiejszego rywala mistrzyń Polski - Rabity Baku rozpoczął się ten mecz. Z biegiem kolejnych minut role jednak zaczęły się odwracać. Było to nasze pierwsze spotkanie w tych rozgrywkach, a do tego przed własną publicznością. Zwyczajnie potrzebowałyśmy czasu na uspokojenie nerwów. Jak już to opanowałyśmy, mogłyśmy pokazać na co nas stać - mówiła tuż po spotkaniu szczęśliwa i bardzo skuteczna dziś Ana Bjelica. Nie ma się co dziwić uśmiechom na twarzy policzanek. Przed tak liczną publicznością jeszcze w Szczecinie nie grały, a swoją niezwykłą postawą w pierwszym secie rozpaliły ich nadzieje na podbój europejskich parkietów...
Przed rozpoczęciem meczu większość zgromadzonych w szczecińskiej Arenie fanów z uwagą obserwowało wyczyny poszczególnych zawodniczek w trakcie rozgrzewki. Oczy wielu skierowane były na bezdyskusyjnej gwieździe ekipy ze stolicy Azerbejdżanu i popularnej reprezentantce Polski.
Katarzyna Skowrońska-Dolata, bo niej mowa, efektownie rozpoczęła mecz i to ona jako pierwsza zdobyła punkt.Otworzyła tym samym worek, do którego mistrzynie z Baku raz za razem dorzucały kolejne oczka. Po znakomitych, szybkich akcjach z wykorzystaniem amerykańskiej mistrzyni świata - Flouke Akinradewo rychło zrobiło się 1:4 przy serwisach Skowrońskiej. Odrzucające zagrywki przyjezdnych często eliminowały z rozegrania Maję Ognjenovic i z pewnością o to ekipie gości chodziło. Chemik próbował więc kiwać i plasować, ale na doświadczonego i ofensywnie nastawionego rywala było to za mało. Policki blok wciąż nie nadążał za szybkimi akcjami Rabity, co doprowadziło do wyniku 11:18.
Partię prawie spisaliśmy na straty, ale kiedy kapitan gospodyń - Anna Werblińska pojawiła się w polu zagrywki przy stanie 12:18 i dobrym serwisem zdobyła następne oczko, iskierka nadziei rozbłysła. Na 14 punkt zablokowała Stefana Veljkovic wraz z Aną Bjelicą, a ta pierwsza zapunktowała również w następnej akcji. Pościg chwilowo, jak się okazało, przyblokowała Skowrońska-Dolata przy stanie 16:19.
Na końcówkę Chemik wystawił swoje czołowe armaty, czyli Małgorzatę Glinkę-Mogentale i Agnieszkę Bednarek-Kaszę. Środkowa w końcu w swój ulubiony sposób zdobyła oczko nr 18 i 20. Do odrobienia pozostał tylko punkt. Padł łupem równie rozochoconej Glinki-Mogentale. Prawie niemożliwe stało się faktem. Policzanki dopadły rywalki i choć te jeszcze pokazały pazur w postaci niesamowitej Flouke, zdobyty przez nią punkt na 21:22 był ostatnim w dorobku azerskiego teamu w tej partii. Na zagrywce poszalała bowiem Bednarek-Kasza, która trzy razy z rzędu skutecznie ostrzelała okolice, gdzie stała Yoana Palacio Mendoza. Kubanka mogła tylko rozłożyć ręce. 25:22 i wielka radość policzanek z wygranej w tym secie. Z serc zawodniczek Giuseppe Cuccariniego wyraźnie spadł kamień. Jakby lżejsze przystąpiły do kolejnej odsłony meczu...

Pierwsza faza następnego seta to przedstawienie przede wszystkim trzech polickich gwiazd - świetnie blokującej Stefany Veljkovic, atakującej z obejścia Bednarek-Kaszy i zagrywającej Anny Werblińskiej. Kapitan Chemika jakby specjalnie na ten właśnie mecz przygotowała to, co potrafi najlepszego w polu serwisu. Między innymi dzięki jej zagrywkom, w tym dwóm asom, zrobiło się 10:5. Przewaga kilku oczek wcale nie uśpiła czujności gospodyń. Oczywiście co kilka akcji, przyjezdne miewały przebłyski geniuszu, jak chociażby przy punkcie zdobytym bardzo efektownym blokiem autorstwa TeTori Dixon. To było jednak zdecydowanie za mało. Siatkarki Chemika nie zważały na pojedyncze wyczyny, a same skutecznie realizowały plan na to spotkanie. Werblińska dalej dobrze zagrywała, Bednarek-Kasza wespół z Mają Ognjenovic oszukiwała blok, a Bjelica mocno atakowała nie do obrony. Świetna dyspozycja trwała, a ostatnie dwa punkty zdobyła Glinka-Mogentale przy głośnym 'raz-dwa-trzy' kibiców.

Zaliczka dwóch partii to duża sprawa w starciu z tak mocnym przeciwnikiem, który cały czas próbował szukać recepty na swoją niemoc. Na parkiecie pojawiła się więc druga rozgrywająca - Tajka Nootsara Tomkom. Niewiele to jednak zmieniło. Najpierw dość niecodzienną kiwką za siebie Ognjenovic zdobyła punkt na 7:5, a na dobre siatkarkom z Baku miejscowe odjechały znów przy zagrywkach Werblińskiej.
Chemik starał się grać różnorodnie i to wychodziło. Niejednostajne ataki rozbijały azerski blok i obronę. Mistrzynie Polski wyszły na prowadzenie 20:14 i nic nie mogło je już powstrzymać.

Trudno wyróżnić tylko jedną zawodniczkę polickiej ekipy po tym spotkaniu, bo wszystkie, które grały, spisały się koncertowo. Tylko pierwsze minuty meczu były nerwowe i nie w stylu Chemika, ale to co działo się później to prawdziwy miód na serca kibiców polskiej siatkówki. Nie tylko serwis i gra na siatce wychodziła. W drugim i trzecim secie cały zespół świetnie radził sobie także w obronie, a w tym wszystkim Mariola Zenik prezentowała się jak pani profesor.

Serbska atakująca - Ana Bjelica podekscytowana takim obrotem sytuacji bez cienia zawahania podsumowała: Na pewno mamy szanse na final four. Może przeciwniczki nie były dziś w swojej najlepszej dyspozycji, ale my również! Cały czas trwa pierwsza faza sezonu, w której zespoły dopiero dochodzą do właściwej formy. Być może ta nasza najlepsza przyjdzie na mecz w Baku.

Chemik Police - Rabita Baku 3:0 (25:22, 25:19, 25:18)

Składy i punkty:

Chemik Police: Werblińska - 11, Veljković - 11, Bjelica - 14, Glinka-Mogentale - 14, Bednarek-Kasza - 13, Ognjenović - 2 oraz Zenik (L), Jagieło, Kowalińska.

Rabita Baku: Mendoza - 6, Krsmanovic - 2, Skowrońska-Dolata - 11, Cruz - 4, Akinradewo - 10, Ferretti oraz Aliyeva (l), Dixon - 4, Horvath - 4, Salas Rosell - 2, Tomkom.

ďż˝rďż˝dďż˝o: własne

relacjďż˝ dodaďż˝: flora
 

CEV Women's Champions League gr.A (2014/2015)
LOTTO Chemik Police Telekom Baku
3 0
12-11-2014 18:00
dodaj video
pokaż wszystkie zdjęcia

Dane pomógł uzupełnić: kaz55 - dziękujemy
uzupełnij dane + fotki + video + relacja

imprezę polecają
poleca osób: 2
adasko adi1990

video
fotorelacje
pokaż wszystkie zdjęcia (98)
adasko (98)
relacje
Skowrońska-Dolata: Uwielbiam wracać do Polski (flora)
Chemik Show (flora)
Przepis na sukces jest jeden. Czy Chemik go ma? (flora)
Bilety jak ciepłe bułeczki (flora)
 
top komentarze
newsy:
2 » Sobieszczuk: Tylko odpo »
1 » Sparingpartner poszukiw »
mecze:
1 » Pomorzanin 1964 Nowogar »
1 » Dąb Dębice-Radowia Rado »
1 » Pogoń Szczecin-Zagłębie »
aktualnie na portalu
zalogowanych: 0
gości: 11
statystyki portalu
• drużyn: 3161
• imprez: 156903
• newsów: 78590
• użytkowników: 81553
• komentarzy: 1186271
• zdjęć: 913164
• relacji: 40820
Najwiďż˝kszy Skateshop w Szczecinie.


widzisz błąd na stronie - zgłoś go nam
© 2006-2024 - by ligowiec team
Polityka Cookies