W drugiej kolejce o mistrzostwo II ligi Energetyk Gryfino udał się podróż do Bydgoszczy, gdzie zmierzył się z miejscowym AZS-em UKW, natomiast Gwardia Koszalin, również na wyjeździe, podejmowała Alfę 99 Strzelno. Obydwie drużyny z województwa zachodniopomorskiego odniosły zasłużone zwycięstwa.

Po pechowej porażce z Samborem Tczew na rozpoczęcie rozgrywek II ligi, mecz w Bydgoszczy miał udowodnić, że młodą gryfińską drużynę stać na sprawienie niejednej niespodzianki. Nie inaczej stało się w niedzielne popołudnie. Spadkowicz z I ligi przed tygodniem skompromitował się przegrywając z koszalińską Gwardią aż 11 bramkami. W związku z tym można było sądzić, że nie taki diabeł straszny, jak go malują. Gryfinianie jechali na spotkanie pełni nadziei.

Już po pierwszej połowie, po której goście prowadzili 15:7, stało się jasne, że nic złego im się w tym meczu nie zdarzy. Po przerwie Energetycy podwyższyli jeszcze prowadzenie i ostatecznie bardzo wysoko zwyciężyli miejscowych 35:20. Dla drużyny z Bydgoszczy to druga porażka w tym sezonie, która spowodowała, że zamykają oni II-ligową tabelę.

Nieco trudniejszą przeprawę w Strzelnie miała koszalińska Gwardia. Alfa postawiła trudne warunki. W jej składzie zagościło kilku doświadczonych zawodników, jednak ambicja i zaangażowanie koszalinian poprowadziło zespół do drugiej w sezonie wygranej (23:26). Szczypiorniści Gwardii początek sezonu mogą więc zaliczyć do udanych.

W pozostałych spotkaniach wygrywali faworyci. Kolejne pewne zwycięstwo odniósł MKS Grudziądz (wygrana z beniaminkiem LKS Kęsowo 34:19), który podobnie jak w poprzednim sezonie jest głównym kandydatem do awansu. Z niewielkimi problemami na początku meczu, ale w drugiej połowie już przy pełnej kontroli, wygrał Szczypiorniak Olsztyn pokonując drugiego beniaminka Cartusię Kartuzy 27:25. Tytani Wejherowo bez problemów ograli 30:23 młodych zawodników z Wybrzeża II Gdańsk. Drugą porażkę zanotował natomiast SMS ZPRP II Gdańsk, tym razem 23:26 ze średniakiem tej ligi - GKS Żukowo. W tej kolejce pauzował Sambor Tczew.

ďż˝rďż˝dďż˝o: własne