Mieszko zremisowało w meczu wyjazdowym z Piastem w Chociwlu 1:1. Kibice zgromadzeni na stadionie w Chociwlu obejrzeli dobre, żywe widowisko. Mieszko zremisowało grając na wyjeździe z Piastem i był to już czwarty remis tego zespołu w obecnym sezonie.



Po ubiegłotygodniowej grze i remisie z KP II Police, Mieszko ze sporym zapałem chciało przywieźć z Chociwla trzy punkty, jednak udało się zdobyć tylko jeden. Pierwsza połowa spotkania to gra szarpana, akcje raz pod jedna raz pod drugą bramką. Już na początku meczu napastnik Mieszka - Zięba musiał opuścić boisko, gdyż nie chciał ryzykować poważniejszej kontuzji, mając w domyśle kolejny mecz derbowy z Odrą u siebie. W miejsce Zięby wszedł Możdżeń. Gra obydwu drużyn nie była specjalnie ułożona, prosta piłka na napastników i walka o zdobycie goli zarówno z jednej jak i z drugiej strony. Do przerwy jednak sztuka ta się nie udała i utrzymywał się wynik bezbramkowy.


Po przerwie Mieszko ruszyło jakby śmielej do przodu. Długa piłka od obrońców, moment zawahania obrońców Piasta i bramkarza, który wyszedł daleko na szesnasty metr i przytomność Możdżenia, który skierował piłkę do pustej bramki.Wydawać by się mogło, że Mieszko kontroluje przebieg gry, jednak moment nieuwagi sprawił, że piłka po strzale zawodnika Piasta zatańczyła pod nogami obrońców Mieszka, którzy nie zdążyli opuścić pola karanego, dociera do nieobstawionego Czajkowskiego, który z pięciu metrów pakuje futbolówkę do bramki. Sytuacje jeszcze mieli ponownie Możdżeń, ale i Bogusz, którzy z najbliższej odległości nie potrafili skierować piłki do bramki.



Mieszko Mieszkowice: Andrzejewski - Kowalski (k), Linkiewicz (60' Con), Cybulski, Szkolnicki D., - Powłoka, Chojancki (69' Kaczmar), Łazański, Con - Bogusz (80' Jóźwiak), Zięba (23' Możdżeń).