W tym meczu faworytem była drużyna gości, która pewnie wygrała swoje pierwsze spotkanie w tym sezonie w Płotach z Polonią 3:0. Już w 2' Grzegorz Gunia uderzył silnie piłkę z rzutu wolnego którą potem Gładysz sparował na rzut rożny. W 10' piłkę w środkowej strefie boiska stracił Mariusz Dąbrowski, Skibiński podążył z nią w pole karne i strzelił z 7 metrów, ale obok słupka. W 15' za niekulturalny gest w kierunku kibiców czerwoną kartkę obejżał Mariusz Dąbrowski. 19' - po centrze z lewej strony Remplewicza głową piłkę uderzał Bogacz, ale Korotyszewski instynktownie obronił ten strzał. Minutę później Przemysław Dąbrowski posłał piłkę nad poprzeczką strzałem z rzutu wolnego, a dwie minuty po tej akcji niemalże tak samo uderzył Remplewicz. W 29' Grzegorz Gunia strzelił z 5 metrów - Gładysz obronił jego strzał ale przy dobitce był bez szans, 0:1. Jeszcze w 41' nad poprzeczką z 20 metra uderzył Skibiński i arbiter zakończył pierwszą odsłonę.




Reprymenda udzielona w szatni przez trenera Nigmatulina podziałała na gryficzan mobilizująco, mimo iż w dziesiątkę zespół nadal wierzył w osiągniecie sukcesu w tym meczu. W 49' sam na sam z golkiperem gości znalazł się Przemysław Dąbrowski ale uderzył wprost w jego nogi. Trzy minuty później znów popis dał Gładysz, który nie tylko obronił strzał Guni z 20 metrów ale także dobitkę z 5 metra. 56' to ostry strzał z 16 metra Dąbrowskiego który obronił Marcin Korotyszewski. Dziesięć minut później Mariusz Remplewicz dośrodkował z rzutu wolnego futbolówkę w pole karne, bramkarz minął się z nią ale włączający się do tej akcji były zawodnik Hutnika Marek Bembel strzałem głową posłał piłkę nad poprzeczką. W końcu nadeszła 68' - Przemysław Dąbrowski wyszedł sam na sam i strzelił wprost do bramki gości, 1:1. W 80' Spartę od utraty gola uratował Bembel, który wybił piłkę z linii bramkowej. Trzy minuty później akcja przeniosła się na przeciwległą stronę boiska. Rzut wolny z 18 metrów wykonywał Remplewicz. Pięknie uderzona przez niego piłka wpadła do bramki w samo okienko, 2:1 i szał radości na trybunach. Hutnik próbował wywalczyć chociaż remis - 90' to niecelny strzał Guni z 16 metrów. W 90' faulowany w polu karnym był Mariusz Remplewicz a rzut karny na trzecią bramkę pewnym strzałem pod poprzeczkę zamienił Andrzej Paruch, 3:1. Ogromne brawa należą się naszym piłkarzom, którzy mimo gry w osłabieniu przez 75 minut potrafili wygrać ten mecz zostawiając serce na boisku. Brawo, brawo i jeszcze raz brawo!



Sparta: Gładysz - Janowski , Bembel , Bogacz P. , Paruch - Rynalski (60' Gabryś ) , Dąbrowski M.(15'cz.k) , Wlażlak , Goły - Remplewicz (64'ż.k) , Dąbrowski P. (90' ż.k)



Hutnik: Korostyszewski - Słowik , Gawron A. , Rabe , Bielecki -Marcinkowski , Paris (46' Sadowski) , Gunia , Lewandowski (61' Dziwirski) - Marcyniuk (71'Przylepa) , Skibiński



źródło; www.spartagryfice.prv.pl