Znakomita passa trwa
Piłkarze Masovii podtrzymali znakomitą serię 6 spotkań bez porażki i dzięki sobotniemu wyjazdowemu zwycięstwu nad Wichrem Brojce utrzymali 5 lokatę, zbliżając się znacznie do czołówki tabeli. Jednak sobotnie spotkanie nie było porywającym widowiskiem. Działo sie tak za sprawą słabej gry maszewiaków, którzy niczym nie przypominali zespołu sprzed tygodnia, który pewnie pokonał Jantara Dziwnów 5:0. Pierwsza połowa to bardzo chaotyczna gra przyjezdnych, którzy nie potrafili zagrozić bramce gospodarzy. Jedyną w tej części spotkania okazję miał Robert Izdebski, który nie zauważył wysuniętego z bramki golkipera Wichra i strzałem z 16 metrów nie zdołał umieścić piłki w siatce. Natomiast gospodarze próbowali wykorzystać nieporadność maszewiaków i to oni częściej byli w posiadaniu piłki. Jednak tego dnia w atakach gospodarzy brakowało skutecznego wykończenia i do przerwy utrzymywał się wynik bezbramkowy. Po zmianie stron to maszewicy odważniej atakowali a wprowadzony Gerard Kisicki długimi podaniami coraz częściej uruchamiał niewykorzystywanych w pierwszej połowie bocznych pomocników. 60 minuta to strzał Zwolaka obroniony przez bramkarza Wichra. W 68 minucie na strzał zza linii pola karnego decyduje się Mazur po którym piłkę przed siebie odbija golkiper gospodarzy. Do dobitki szykował się już Kozakowski, jednak nasz zawodnik w tej sytuacji znajdował się na pozycji spalonej i arbiter spotkania przerwał tą akcję. 10 minut później w środku pola piłkę przejmuje kapitan maszewskiego zespołu Marek Osesik, który przy próbie uruchomienia podaniem Izdebskiego był faulowany. Na szczęście dla Masovii sędzia przyznał przywilej korzyści a nasz napastnik wychodząc sam na sam z bramkarzem umieszcza piłkę w bramce gospodarzy. Było 1:0 dla gości.Od tego momentu maszewiacy zaczęli bronić wyniku natomiast gospodarze rzucili sie do ataków. Jednak tego dnia najwidoczniej nie dane było gospodarzom zdobyć choćby punktu bo po końcowym gwizdku arbitra to piłkarze Masovii zatańczyli taniec zwycięstwa ciesząc się tym samym z podtrzymania znakomitej passy. Spotkanie z Wichrem było 5 z rzędu meczem ligowym , w którym golkiper Masovii utrzymał czyste konto bramkowe. Tak więc Grzesiek Buczma od 452 minut jest niepokonanym bramkarzem co jest chyba ewenementem w naszej lidze. WICHER BROJCE - MASOVIA MASZEWO0 : 1 (0:0) BRAMKA: Izdebski Robert (78'). MASOVIA: Buczma - Chomont, Rola, Osesik, Walus (46' Kisicki) - Wino, Siemaszko, Mazur (90' Klotz), Kozakowski (78' Borkowski) - Izdebski, Szpakowski (55' Zwolak) WICHER: Orzechowski - Ragus , Czyż , Kujawa Grzegorz, Więckowicz, Tomczyk, Kańczucki, Wiśniewski, Bigos (Strugliński), Siemionow, Kostrzewa. SĘDZIOWALI: Najkowski - jako arbiter główny. Ignaszewski oraz Kowal - jako asystenci www.masovia.net relacjďż˝ dodaďż˝: kichu |
|