Z przesuniętą datą meczu z drugiego maja na pierwszy o 15 na tamtejszy obiekt im.Romana Szumilasa wybiegły jedenastki Limanovii i Błękitnych.

Od pierwszej minuty meczu Limanovia zaatakowała zespół stargardzki lecz zapału starczyło zaledwie na kilka minut. Po dośrodkowaniu Ariela Wawszczyka z rzutu wolnego bramkę zdobywa Rafał Gutowski juz w 7 minucie spotkania. Nie mija 10 minut a Kamil Zieliński zdobywa druga bramkę meczu, zmieniając lot wstrzelonej w pole karnej piłki czym całkowicie myli interweniującego golkipera gospodarzy. Do końca pierwszej połowy na listę mogli jeszcze wpisać się Łukasz Kosakiewicz i Piotr Wojtasiak lecz trochę zabrakło precyzji.

Po zmianie stron druga połowa przebiegała wyraźnie pod dyktando gości. Kontrolowali przebieg wydarzeń na murawie, grali ładną piłkę, było widoczne że graja na luzie, myślami zapewne będąc już na stadionie narodowym w Warszawie. Mieli dogodne sytuacje strzeleckie Wojtasiak, Zieliński, Fadecki.
Cieszą 3 pkt zdobyte na wyjeździe, jeszcze bardziej cieszy ładna, poukładana gra co zdaje się być dobrym zwiastunem przed czekających Błękitnych ciężkich spotkaniach z Rakowem, Rozwojem czy też Energetykiem.
Kolejny mecz ligowy Błękitni rozegrają 9 maja na własnym obiekcie z Rakowem Częstochowa o godz.15

ďż˝rďż˝dďż˝o: własne