0:7 i 1:7 - o tych dwóch wstydliwych dla Osadnika wynikach - w dwóch ostatnich pojedynkach ze Stalą Szczecin, w V lidze w sezonie 2010/2011 - w Myśliborzu nikt już nie pamięta. Tym niemniej w sobotę przed własną publicznością nadarza się niebywała okazja, by za tamte upokarzające porażki solidnie się odkuć.

Wtedy to Osadnik był w głębokim kryzysie, za to Stal - niegdyś ówczesna II-ligowa ekipa - walczyła o awans do IV ligi. Dziś, po czterech latach, sytuacja w tabeli jest zgoła odmienna. Co prawda szczecinianie nie dostają od swoich rywali tęgich batów, ale grają zdecydowanie poniżej swoich możliwości i oczekiwań kibiców. Goście wygrali tylko jedno spotkanie i zajmują dopiero trzecie miejsce od końca. W całkowicie innej sytuacji są myśliborzanie, którzy jak do tej pory nie przegrali żadnego meczu, a licząc ubiegłoroczne rozgrywki, odnieśli już 11 z rzędu zwycięstw na własnym stadionie. Podopieczni Roberta Dudka są prawdziwą rewelacją ligi.

Początek o godzinie 16. Zapraszamy do Myśliborza!

�r�d�o: osadnik.mysliborz.info.pl