W ciągu niespełna czterech lat Osadnik przegrał w Myśliborzu tylko trzy mecze, ostatni raz prawie rok temu. W sobotę o 16 z Iskrą Białogard podopieczni grającego trenera Roberta Dudka będą chcieli odnieść zwycięstwo po raz 11. z rzędu.

Wbrew pozorom nie będzie to wcale takie proste. Co prawda białogardzianie zajmują dopiero 14. miejsce w tabeli (Osadnik jest 4.), ale w ostatniej kolejce pokonali wyżej notowany rywali: Lech Czaplinek, a w poprzednich starciach, choć ulegali bardziej renomowanym od siebie przeciwnikom (Dąb Dębno, Świt Skolwin-Szczecin, Stal Szczecin), to minimalnie. Sami zaś w cuglach wygrali w ubiegłym sezonie Klasę Okręgową Koszalińską, a w sparingach pokonywali III-ligowy Bałtyk Koszalin czy też remisowali z III-ligową Astrą Ustronie Morskie oraz Gwardią Koszalin.

Czy to piłkarze z dwa razy większego od Myśliborza Białogardu - mieście, znanym z tego, że urodził się tam były prezydent Polski Aleksander Kwaśniewski - wyjdą z pojedynku beniaminków z podniesioną głową, czy też zawodnicy ze stolicy powiatu myśliborskiego podtrzymają swoją passę? Przekonajmy się o tym na własne oczy, przychodząc w sobotnie popołudnie na stadion miejski w Myśliborzu.

�r�d�o: osadnik.mysliborz.info.pl