Ostatni kontra wicelider, czyli Ina gra z Osadnikiem
Co łączy Piotra Gajewskiego z Osadnika Myślibórz i Roberta Śliwińskiego z Iny Goleniów, oprócz tego, że w sobotę ich drużyny staną naprzeciw siebie w IV-ligowych rozgrywkach? To Pogoń Szczecin.
Obaj w 2004 roku reprezentowali barwy Dumy Pomorza, grającej wówczas w II lidze. Wprawdzie obydwaj nie spełnili pokładanych w nich nadziei (Gajewski rozegrał dziesięć spotkań i strzelił jedną bramkę, Śliwiński wystąpił w dwóch meczach), to jednak zawodnik z Myśliborza, mimo upływu lat, wciąż jest najskuteczniejszym piłkarzem w swoim zespole. Z kolei Śliwiński już w poprzednim sezonie częściej grywał w B-klasowych rezerwach Iny niż na IV-ligowym poziomie.
Tym niemniej w ostatnim dla Osadnika sezonie na IV-ligowym szczeblu Śliwiński dał się we znaki graczom z Myśliborza. W 2005 roku dwa razy znalazł sposób na bramkarza Osadnika, a jego drużyna, Energetyk Gryfino, wygrała w Myśliborzu 4:0. Nieco lepiej szło myśliborzanom z samą Iną Goleniów, z którą to na wyjeździe Osadnik poradził sobie 3:2. I taki rezultat po dziewięciu latach podopieczni Roberta Dudka wzięliby w ciemno, tym bardziej, że goleniowianie to piąta ekipa ubiegłorocznego sezonu.
W pierwszej kolejce Osadnik pokonał Gryfa Kamień Pomorski 2:0, a Ina przegrała z Lechem Czaplinek 0:3. Początek pojedynku o godzinie 18.
ďż˝rďż˝dďż˝o: własne
relacjďż˝ dodaďż˝: szlemiel |
|