Kompromis w Jaworznie
![]() ![]()
Sygnał do ataku w sobotnim spotkaniu dał Daniel Brud. W 4 minucie pomocnik Floty przymierzył z dystansu, a piłkę z trudem obronił Marek Igaz. Już po chwili w boczną siatkę bramki świnoujścian trafił Marcin Wodecki. Po kwadransie gry kolejną okazję stworzyli sobie gospodarze. Tym razem Marcin Wodecki główkował tuż obok bramki, po dośrodkowaniu Marcina Radzewicza. Minęło kolejne piętnaście minut gry, a okazję mieli Wyspiarze. Strzał Rafała Grzelaka zablokowali jednak defensorzy GKS-u. Dobrze ataki gospodarzy rozbijał Sławomir Cienciała, ale do czasu. W 43 minucie meczu tyszanie wyszli na prowadzenie. Marcin Radzewicz dograł piłkę na jedenasty metr, a tam niepilnowany Mariusz Zganiacz bez problemu pokonał Darko Brljaka. Przed przerwą gola mógł zdobyć Marcin Radzewicz, ale jego główkę wybronił golkiper Floty.
Wyspiarze przeważali w pierwszym kwadransie drugiej połowy, ale brakowało im groźnej sytuacji. Po obu stronach brakowało również dokładności w grze. Z letargu w Jaworznie kibiców wybudził Dawid Kort. Wypożyczony do Floty piłkarz wszedł na boisko w 70 minucie i trzy minuty później dał swojej drużynie wyrównanie. Arkadiusz Reca podał piłkę z prawej strony, a młody pomocnik trafił do bramki z bliskiej odległości. W 80 minucie w pole karne GKS-u wpadł Charles Nwaogu, ale rajd Nigeryjczyka zakończył się jego upadkiem. W 88 minucie szczęście mogło uśmiechnąć się do tyszan. Główkę Pawła Smółki kapitalnie nad bramką przeniósł Darko Brljak. W doliczonym czasie gry drugą żółtą kartkę obejrzał Sławomir Cienciała, jednak nie zmieniło to losów meczu.
ďż˝rďż˝dďż˝o: własne
relacjďż˝ dodaďż˝: royal447 |
|