Drugi raz w krótkim czasie na drodze Dumy Pomorza staną Wojskowi. Rywal wyjątkowo niełaskawy dla szczecinian. Z 85. spotkań ligowych z Legią, Pogoń wygrała zaledwie 11. Już 16 lat fani Pogoni Szczecin czekają na trzy punkty z Wojskowymi w portowym mieście. Portowcy nie mają co liczyć, na wielkie zmęczenie Legii po meczu w Lidze Europy. Henning Berg ma w swojej drużynie wartościowych zmienników, którzy są głodni gry. Osłabionym Portowcom będzie bardzo trudno przerwać serię ośmiu z rzędu ligowych porażek z Legią.

Nie będziemy przytaczali letniej wpadki organizacyjnej w klubie ze stolicy, bo na jej temat zostało napisane już wszystko. Wojskowi dźwignęli się jednak po tym ciosie i już po czterech meczach grupowych Ligi Europejskiej, są pewni awansu do 1/16. Można nie lubić Legii, ale będąc obiektywnym jest to najlepiej rozwijający się klub piłkarski w Polsce. Wojskowych nie ma się jednak co bać, bo w tym sezonie w lidze przegrali już trzy spotkania.

W meczach T-Mobile Ekstraklasy szkoleniowiec Wojskowych skorzystał z usług 30. zawodników. Najwięcej występów na swoim koncie ma Marek Saganowski (14), a 1000 minut przekroczyła tylko dwójka - Dušan Kuciak i Ivica Vrdoljak. Dla porównania ten próg w Pogoni przekroczyła piątka zawodników. Najlepszym strzelcem klubu ze stolicy jest Orlando Sá. Portugalczyk w lidze zdobył już siedem goli, co więcej ma na swoim koncie tylko osiem spotkań. W czwartek wystąpił na boisku przez 15 minut, więc jutro powinien wystąpić od pierwszej minuty.

Mniejszym bogactwem kadrowym dysponuje Jan Kocian. O ile defensywa nie narzeka na ubytki spowodowane urazami, tak druga linia i atak mają swoje problemy. Kontuzje z jutrzejszego meczu wykluczają Marcina Robaka i Patryka Małeckiego. Za głupią żółtą kartkę z meczu z Górnikiem Zabrze, pauzował będzie Łukasz Zwoliński. Kibiców cieszyć może powrót Adama Frączczaka, który wraca po urazie.

Nieco ponad tydzień temu szczecinianie napsuli sporo krwi Wojskowym w Warszawie. Ostatecznie przegrali z Legią w 1/8 finału Pucharu Polski 3:1 po dogrywce, i po cichu liczą na ligowy rewanż w Szczecinie.

ďż˝rďż˝dďż˝o: własne