ligowiec.net strona główna
redaktor dyżurny:
paulinus
Niesamowite emocje w Gdyni. Pogoń Baltica przegrała po dogrywce
autor: scashoneW sobotę zostało rozegranie drugie spotkanie o brązowy medal mistrzostwo Polski. Jak się okazało, po słabym piątkowym występie trener Vistalu Gdynia Jens Steffensen zaproponował kilka zmian w składzie osobowym. Do protokołu meczowego wpisane zostały dwa nowe nazwiska: skrzydłowej Magdy Balsam oraz zupełnie nowej twarzy 18-latki Sandry Kuszyńskiej. W myśl zasady: ''zwycięskiego składy się nie zmienia'' bez zmian do rywalizacji numer dwa przystąpiły piłkarki ręczne SPR Pogoni Baltica Szczecin. Manewr ten bliski był powodzenia.
Tym razem zawody lepiej rozpoczęły miejscowe, które po trafieniach Aleksandry ZychMagdy Pawłowskiej prowadziły już 2:0. Na trafienie skrzydłowej dość szybko odpowiedziała niezawodna ostatnio Stefka Agova i było już tylko 2:1. Co warte odnotowania to to, że od początku spotkania wsparcie od swoich kibiców otrzymały szczecinianki. Po pierwszych dziesięciu minutach na tablicy świetlnej widniał wynik 6:3. Obie siódemki przez chwilę miały problem ze zdobywaniem bramek, ale szybciej słabość przełamała Iwona Niedźwiedź, która za chwilę dostała „przylepiec” od Agovej. Najwięcej braw zebrała jednak jej młodsza koleżanka - lewoskrzydłowa Pawłowska, która w tym fragmencie zawodów była niezwykle skuteczna (4 gole i 8:4 dla Vistalu w 12. min.).

Inwazja gdynianek trwała nadal i po pierwszym kwadransie ich przewaga sięgnęła już pięciu trafień (11:6). Szczecinianki grały w tym czasie dość nerwowo, co wymuszało niepotrzebne błędy, tak w obronie, jak i w ataku. Nie pomagała także słabsza skuteczność, która odbijała się na wyniku. W 24. minucie było 13:8 dla gospodyń. Najwięcej krwi w końcówce napsuła Pogoni, podobnie jak w dniu poprzednim, Emilia Galińska. Ostatecznie licznik przed przerwą zatrzymał się na 14:11, co dawało spore nadzieje na drugie 30 minut.

Po zmianie stron piłkę ze środka wznowiły przyjezdne. Swojej akcji nie wykorzystała jednak Monika Stachowska, w dodatku w obronie nie popisała się Sylwia Piontke, która za faul na Galińskiej opuściła parkiet na dwie minuty. Jak jednak pokazał wczorajszy mecz, gra w osłabieniu przeciwko Vistalowi wychodzi Pogoni całkiem nieźle. Nie inaczej było i tym razem. Po golu Agaty Cebuli zrobiło się 15:13 (drużyna z Pomorza Zachdniego wygrała okres gry mając jedną zawodniczkę mniej 2:1). W 36. minucie meczu bramkę dołożyła ze skrzydła Hanna Yashchuk i mecz rozgorzał praktycznie na nowo (15:14). Reakcja trenera Steffensena była natychmiastowa.

Na kwadrans przed końcową syreną wynik ciągle był korzystny dla 3. drużyny sezonu zasadniczego (18:15). Dzień wcześniej gospodynie przegrały głównie przez brak sił w końcowych minutach. Pytaniem bez odpowiedzi pozostawało to, jak z tym problemem poradzą sobie w sobotę. Kluczem było zachowanie skuteczności, a z tą Pogoń zaczęła mieć poważny problem. Nie trafiały kolejno Cebula i dwukrotnie Agova. Ostatni fragment widowiska to już prawdziwa wymiana ciosów. Mecz przybrał na tempie, a bramki wpadały raz do jednej siatki, raz do drugiej. Na 5 minut przed końcem emocje sięgnęły zenitu. Gol Bułgarki dał bowiem bramkę kontaktową 23:22. Nerwy dały się też we znaki obu drużynom, bowiem na parkiecie zapanował chaos. Na 107 sekund przed końcem o czas poprosił Struzik. Tuż po nim gola wyrównującego zdobyła Cebula. Ta sama zawodniczka mogła być bohaterką, ale chwilę potem pomyliła się z linii 7 metrów. Do końca meczu zostało już 7 sekund, ale wynik nie uległ zmianie, a co za tym idzie zarządzona musiała być dogrywka.

Pierwsze pięć minut okazało się być bardzo ważne. Najpierw wynik otworzyła Yashchuk, ale za chwilę prowadził Vistal. Aleksandra Zych nie pomyliła się z karnego i było 25:24. W 65. minucie Katarzyna Janiszewska wyprowadziła miejscowe na 27:25. Przy rzucie była faulowana przez Cebulę, co dla szczecinianki oznaczało dwie minuty kary i z gradacji czerwoną kartkę. Takim też wynikiem zakończyło się pierwsze pięć minut dogrywki.

Po zmianie stron w pierwszej akcji pomyliła się Stachowska, za to celnie trafiła Niedźwiedź i wynik brzmiał już 28:25. Tego gospodynie zaprzepaścić już nie mogły. Tym bardziej, że czas płynął na ich korzyść. Na minutę przed końcem meczu bramkę na 29:27 rzuciła obrotowa Pogoni, Stachowska, ale ten gol nie mógł odwrócić wyniku. Niecelne rzuty Loredany MatykiKatarzyny Sabały sprawiły, że do protokołu nikt więcej się już nie zapisał.
ďż˝rďż˝dďż˝o: własne

relacjďż˝ dodaďż˝: kempes7
 

Superliga Kobiet - play-off o m.3-4 (2013/2014)
Arka Gdynia SPR Pogoń Szczecin
29 27
10-05-2014 12:00
widzów: 500
dodaj video
pokaż wszystkie zdjęcia
Vistal: Gapska - Galińska 7, Janiszewska 7, Pawłowska 4, Zych 4, Niedźwiedź 4, Kulwińska 2, Andrzejewska 1, Balsam, Kozłowska, Matyka.

Pogoń: Płaczek, Szywierska - Agova 7, Cebula 6, Stasiak 5, Jaszczuk 5, Stachowska 2, Sabała 1, Królikowska 1, Głowińska, Huczko, Piontke.

sędzia: Dębski-Rodacki. Delegat: Ireneusz Cieśliński.

Dane pomógł uzupełnić: adi1990 - dziękujemy
uzupełnij dane + fotki + video + relacja

imprezę polecają
poleć to wydarzenie sportowe innym
możesz być pierwszy

video
fotorelacje
pokaż wszystkie zdjęcia (40)
david84 (40)
relacje
Niesamowite emocje w Gdyni. Pogoń Baltica przegrała po dogrywce (kempes7)
Sensacyjna wygrana Pogoni Baltica w Gdyni (kempes7)
Vistal faworytem, ale Pogoń broni nie złoży (kempes7)
Z Vistalem bez Katarzyny Duran! (kempes7)
 
top komentarze
newsy:
2 » Sobieszczuk: Tylko odpo »
1 » Sparingpartner poszukiw »
mecze:
1 » Dąb Dębice-Radowia Rado »
1 » Pogoń Szczecin-Zagłębie »
1 » Pomorzanin 1964 Nowogar »
aktualnie na portalu
zalogowanych: 0
gości: 25
statystyki portalu
• drużyn: 3160
• imprez: 156889
• newsów: 78588
• użytkowników: 81553
• komentarzy: 1186271
• zdjęć: 913164
• relacji: 40818
Najwiďż˝kszy Skateshop w Szczecinie.


widzisz błąd na stronie - zgłoś go nam
© 2006-2024 - by ligowiec team
Polityka Cookies