O godzinie 11.00 na bocznym boisku stadionu przy ulicy Siedleckiej rozegrano spotkanie w którym zmierzyli się Juniorzy Młodsi Klubu Piłkarskiego POLICE oraz ich rówieśnicy reprezentujący Pogoń Szczecin.

Po golach Pawła Krawca i Sebastiana Majosa dla KP oraz Dawida Roszaka dla Pogoni KP wygrał 2:1.

KP POLICE: Strzelec - Buśko, Chruściel, Pańczyk (41' Gumienny), Felicki, Rozwadowski, Majos, Krawiec (50' Fałowski), Adamczyk, Wojtasiak (54' Skowron), Kaczorowski



Pogoń: Zomerski - Kotowicz, Pawlaczek, Wojtalak, Flis, Pietrzak, Paszkowski, Wólkiewicz, Rosiński (41' Roszak), Juszczak, Bielecki (56' Bylicki)



Statystyki (KP - Pogoń):

Strzały celne: 4 - 4

Strzały niecelne: 4 - 5

Faule: 13 - 9

Rzuty rożne: 1 - 13

Spalone: 5 - 2



Pogoda: pochmurno, przelotne opady deszczu, 3 st. C



Sędziowali: Michał Płocharczyk - Marek Wiśniewski, Karol Kierzkowski




Spotkanie między juniorami młodszymi KP i Pogoni rozpoczęło się od ataków Pogoni, w 3 minucie po dośrodkowaniu w pole karne na bramkę główkował Paweł Pawlaczek, Piotr Strzelec pewnie złapał piłkę. Chwilę później po zmyleniu zwodem obrońcy KP w znakomitej sytuacji do zdobycia gola znalazł się Daniel Wólkiewicz, mając jedynie bramkę przed sobą oddał niecelny strzał. W 8 minucie padł pierwszy gol dla KP, lew stroną popędził Kamil Adamczyk, dobrze zacentrował na środek pola karnego. Tam do strzału złożył się Paweł Krawiec, jeden z obrońców zdołał jeszcze zblokować strzał jednak natychmiast do piłki doskoczył Krawiec który z bliska umieścił piłkę w siatce. Później zawodnicy Pogoni parokrotnie usiłowali pokonać bramkarza KP Piotra Strzelca jednak bezskutecznie. Bramkę szturmowali Daniel Wólkiewicz, Bartosz Flis oraz Krzysztof Rosiński. W 29 minucie w pole karne wpadł Marcin Juszczak, jego strzał jednak przeleciał ponad poprzeczką. Chwilę później ponownie Juszczak złożył się do strzału w polu karny, tym razem piłkę wybił mu Patryk Kaczorowski. W 37 minucie po dynamicznej akcji prawą stroną Sebastian Majos dośrodkował w pole karne, wrzutka jednak minimalnie za mocna i Kamil Adamczyk nie zdołał oddać celnego strzału.



Druga połowa również rozpoczęła się od ataków Portowców. W 42 minucie po zagraniu ręką na przedpolu do rzutu wolnego podszedł Paweł Kotowicz, jego silny strzał przeleciał jednak ponad bramką. Chwilę później Portowcy ponownie przeprowadzili atak, tym razem szarżującego prawą stroną pola karnego zawodnika gości wślizgiem na róg powstrzymał jeden z obrońców KP. W 47 minucie zza pola karnego strzelał Marcin Pietrzak, bramkarz policzan Piotr Strzelec miał problemy z opanowaniem piłki, jednak szybko naprawił swój błąd. I tym razem jak w pierwszej połowie Portowcy atakowali falami. Najpierw po dośrodkowaniu z rzutu rożnego na bramkę niecelnie strzelał Paweł Wojtalak. Później strzałami zza pola karnego Strzelca usiłowali zaskoczyć Marcin Pietrzak oraz Marcin Juszczak. W 57 minucie po dośrodkowaniu z rzutu wolnego na bramkę niecelnie główkował Paweł Pawlaczek. Chwilę później po przeciwnej stronie boiska Sebastian Majos usiłował dośrodkował w pole karne, dośrodkowanie było jednak za głębokie i bramkarz Pogoni Marcin Zomerski przejął piłkę. Minutę później Portowcy wyrównali. Piotr Gumienny sfaulował w polu karnym Daniela Wólkiewicza, zaś "jedenastkę" wykorzystał Dawid Roszak. Po strzeleniu wyrównującego gola Portowcy usiłowali zdobyć kolejnego gola który dałby im trzy punkty w spotkaniu. Najpierw zza pola karnego podkręconym strzałem gola usiłował zdobyć Marcin Pietrzak. Później po dośrodkowaniu strzał na bramkę obok bramkarza oddał Pawlaczek, tym razem stracie gola zapobiegł stojący na linii bramkowej Dominik Skowron. W 70 minucie kontrę lewą stroną wyprowadził Patryk Kaczorowski, podał do biegnącego bliżej środka Krawca, a ten podał na prawo do Majosa. Majos wbiegł w pole karne po czym precyzyjnym strzałem między nogami bramkarza umieścił piłkę w bramce Portowców. Portowcy usiłowali wyrównać, parokrotnie domagali się karnych i rzutów wolnych za rzekome zagrania ręką. Po kolejnej próbie wymuszenia sędzia spotkania "nagrodził" Bartosza Flisa żółtą kartką, zaś po komentarzu młodego piłkarza wyciągnął czerwoną kartkę i odesłał zawodnika ze Szczecina do szatni. Ostatnia groźna akcja miała miejsce w 77 minucie. Po rzucie wolnym na 20 metrze na bramkę uderzał Marcin Pietrzak, silnie podkręcony strzał obok muru tuż przy słupku obronił Strzelec. Do końca spotkania wynik nie uległ już zmianie.



Oficjalny Serwis Klubu Piłkarskiego POLICE - www.klubpilkarsk