Drawa II jechała do Tuczna z dużym respektem dla przeciwnika. Wiele osób mówiło, że to będzie prawdziwy sprawdzian dla tej drużyny. Na dodatek z lekką kontuzją do meczu przystąpił bramkarz Mariusz Czapiga, a w obronie zabrakło Tomasza Wyrzykowskiego.

Początek meczu stał pod znakiem walki fizycznej. Boisko, które nazywać się powinno klepiskiem, bardzo mocno utrudniało rozgrywanie piłki. Drawa II konsekwentnie atakowała. Dobra akcja całego zespołu zakończona dość dziwnym, ale co najważniejsze celnym strzałem Igora Banego. Kilka minut później ten sam zawodnik dogrywa w polu karnym do Tomasza Walkiewicza, który strzałem pod poprzeczkę podwyższa na 2-0.

Przy tym wyniku kontuzji doznał Mariusz Czapiga, a zastąpił go Piotr Godlewski. Ta sytuacja podziałała motywująco na gospodarzy, którzy ruszyli ostro do ataku. Tuż przede przerwą zamieszanie pod bramką, niefortunne wybicie Rafała Żuka naciskanego przez zawodnika Jedności i mamy 1-2. Wydawało się, że Jedność Tuczno ruszy do ataku, ale bardzo dobre zagranie grającego trenera Macieja Kwiatkowskiego do Walkiewicza, który uprzedza obrońcę i wykorzystuje sytuację sam na sam. W drugiej połowie Wojciech Witoń miał świetne sytuacje, ale niestety piłka nie znalazła drogi do bramki. Przed końcem meczu Walkiewicz ponownie wychodzi sam na sami i ustala wynik na 4-1. Na dużą pochwałę w meczu zasługuje cała defensywa Drawy: Michał Bany, Marcinkowski, Kozak i Dolak.

ďż˝rďż˝dďż˝o: własne