Kotwica zatopiona w Winnym Grodzie
Nie było niespodzianki w Zielonej Górze. Mistrzowie Polski, lider bieżących rozgrywek tj. miejscowy Stelmet pewnie ograł 99:72 kołobrzeską Kotwicę. Goście nie byli w stanie zatrzymać ofensywy miejscowych a w ataku poza akcjami: Arabasa, Callahana i Parksa nie byli w stanie zaskoczyć rywala, co więcej często sami tracili piłkę.
- To było jedno z najsłabszych naszych spotkań. Zamiast bronić ataków Stelmetu, my opuszczaliśmy głowę i w wielu momentach poddawaliśmy się. Straciliśmy aż trzynaście piłek w ataku. Gospodarze bardzo skorzystali z tych 'prezentów'. Wiedzieliśmy, że Stelmet będzie nas agresywnie bronił na obwodzie, więc chcieliśmy wykorzystać potencjał naszych graczy podkoszowych. Nie udało nam się jednak wypełnić tych założeń i zasłużenie przegraliśmy - tak posumował na pomeczowej konferencji prasowej to spotkanie trener Czarodziei z Wydm Tomasz Mrożek.
Nie sposób mu przyznać racji. Gospodarze najczęściej po szybkich atakach aż 21 punktów zdobyli wykorzystując błędy w rozegraniu (17 w całym spotkaniu) gości z nad morza. Jeśli do tego dodamy wygraną nieznacznie walkę na tablicach, lepsze ponowienia akcji a przede wszystkim lepszą skuteczność to mamy pełną składową wygranej Stelmetu.
Zielonogórzanie po pierwszej kwarcie wypracowali sobie dwanaście oczek przewagi, które pozwoliły im na pełną kontrolę tego co dzieje się na parkiecie. W pierwszej połowie jedynie Jordan Callahan i Terrell Parks (w sumie 20 pkt.), byli w stanie zagrozić rywalowi. W drugiej połowie mimo, trójek Grzegorza Arabasa, stuprocentowej skuteczności ponownie debiutującego w barwach Kotwicy Rafała Biegusa (11 pkt) gospodarze powiększyli swoją przewagę do 31 punktów. Ostatecznie wygrali jednak różnicą 'tylko' 27 oczek. - Cóż można powiedzieć po tak wysokiej porażce. Jedyne plusy tego meczu to bardzo dobra postawa Rafała Bigusa i powrót po kontuzji Mantasa Cesnauskisa. Życzę mu jak najlepiej i gratuluję Stelmetowi zwycięstwa - dodał na konferencji do wypowiedzi trenera kapitan Grzegorz Arabas Stelmet Zielona Góra - Kotwica Kołobrzeg 99:72 (26:14; 20:20; 31:18; 22:20) Stelmet: Eyenga 19 (8 zb.), Dragicević 17 (7 zb.), Cel 16, Brackins 8, Zamojski 8, Hrycaniuk 6 (8 zb.), Walker 6, Koszarek 6, Cesnauskis 4, Kucharek 4, Chanas 3, Kucharek 3 Kotwica: Arabas 20 (3x3), Callahan 17, Parks 16, Bigus 11 (11 zb.), Johnson 6, Ciechociński 2, Wichniarz 0, Piechowicz 0, Złoty 0, Żołnierczuk 0
ďż˝rďż˝dďż˝o: własne / sport.zgora.pl
relacjďż˝ dodaďż˝: pszczolek |
|