Derby dla Błoni
Zwycięstwem Błoni zakończył się dzisiejszy derbowy mecz w którym Błonie podejmowały zespół Zawiszę Grzmiąca. Po bardzo ciekawym i interesującym meczu Barwiczanie pokonali swoich rywali 3-2. Mecz miał dwa oblicza i do końca trzymał kibiców w niepewności. Pierwsza połowa to zdecydowana przewaga Błoni, w której piłkarze z Barwic do przerwy już potrafili strzelić trzy bramki dla Zawiszy. Jednak zbyt wielka pewność siebie zgubiła Barwicki zespół a zarazem dodała rywalom skrzydeł i to Zawisza panowała w drugiej połowie.
Piłkarze z Grzmiącej potrafili strzelić dwie bramki i zachować jeszcze szanse na korzystny rezultat. Bardzo dobrze broniąca się drużyna Błoni nie dała sobie wyrwać 3 punktów i po 90 minutach gry w Barwicach mogli odetchnąć i cieszyć się z 3 punktów. Piłkarze Zawiszy gdyby w drugiej połowie wykazali się lepszą skutecznością to z pewnością wtedy to zespół prowadzony przez byłego trenera Błoni, Rafała Glanca wyjechał by z Barwic ze zdobyczą punktową. W drużynie Błoni dziś w roli bramkarza debiutował bramkarz Grzegorz Boczulak który rozegrał cały mecz. Piłkarze Błoni znów lepsi od Zawiszy Grzmiącej i niech tak pozostanie...
W 33 minucie piłkarze Błoni Barwice wychodzą na prowadzenie. Z rzutu rożnego dośrodkowywał Sebastian Głuszak i świetnym strzałem z głowy popisał się Dariusz Bartolewski który wyprowadził zespół na prowadzenie, 1-0. W 35 minucie bardzo dobry i mocny strzał Dominika Łabula za pola karnego, jednak po rykoszecie nie było bramki. W 36 minucie było już 2-0. W polu karnym Łabul zagrywa do Mariusza Dziwirskiego i ten z pola karnego pod poprzeczkę zdobywa bramkę. W 44 minucie niecodziennego gola strzelił Sebastian Głuszak. Napastnik Błoni mocnym strzałem huknął z połowy boiska i piłka wleciała za plecy bramkarza Zawiszy, piękny gol, 3-0. Drugą połowę lepiej rozpoczęli goście. W 48 minucie kontra Zawiszy po której dobrze nogami wybrania strzał Grzegorz Boczulak. W 50 minucie Błonie tracą pierwszego gola. Gola bezpośrednio z rzutu wolnego z ok. 30 metra przy linii autowej strzelił Dawid Kowalczyk. Wysoko lecąca piłka wpadła wprost za plecy bramkarza, 3-1. W 60 minucie fatalnie mógł się skończyć błąd który popełnił sędzia liniowy nie podnosząc ewidentnego spalonego. Jednak świetnie zachował się Boczulak który obronił sytuacje sam na sam. W 67 minucie kolejna 100 % okazja Zawiszy i ostatecznie strzał Kamila Catewicza obok słupka. W 73 minucie już Catewicz się nie pomylił. Dośrodkowanie z rzutu rożnego i dobry strzał Catewicza i piłka wpadła do siatki, bramka na 3-2 która dała jeszcze gościom nadzieje. W 80 minucie mogło być już po meczu jednak sytuacji sam na sam nie wykorzystał Mateusz Łukaszek. Do końca meczu zespół gospodarzy nie traci bramki i wygrywa 3-2. Najlepszym graczem Błoni był dziś Bartosz Grygiel który świetnie grał w obronie. Duże brawa za świetną grę należą się również dla Darka Bartolewskiego który wraz z Grzegorzem Kwiatkowskim trzymał obronę Błoni. 'Bartol' strzelił dziś swojego już 6 gola w tej rundzie. W pomocy pozytywny występ zanotował Mariusz Dziwirski który strzelił bramkę oraz przeprowadził również innych kilka akcji. Po za tym napewno doświadczenie łapią w takich meczach jak dziś m.in Dominik Łabul czy Mateusz Stępień czyli przyszłość klubu. Niecodziennego gola strzelił dziś Sebastian Głuszak, brawo za mądrość przy tym strzale, bo Sebastian doskonale widział iż bramkarz wyszedł trochę do przodu, ten gol był potwierdzeniem bardzo dobrej rundy Sebastiana Głuszaka. Mimo utraty dwóch goli należy pochwalić bramkarza Błoni Grzegorza Boczulaka za kilka dobrych i pewnych interwencji. Runda jesienna już się zakończyła. Jednak w następną sobotę zespół Błoni rozegra mecz z pierwszej kolejki rundy wiosennej. Barwiczanie podejmą Wiarus Żółtnica.
�r�d�o: www.bloniebarwice.vgh.pl
relacjďż˝ dodaďż˝: jakubek14 |
|