Wysokim zwycięstwem zakończyło się sparingowe starcie pomiędzy Pogonią Baltica Szczecin, a Olimpią-Beskidem Nowy Sącz. Obie siódemki spotkały się w Szczyrku, w której to miejscowości szczecinianki przebywały na obozie przygotowawczym. Mecz postanowiono rozegrać systemem 3x20 minut.
- Zrealizowaliśmy dokładnie wszystko to, co sobie założyłem. Zespół pracował bardzo ciężko. Poznawaliśmy się, ten proces na pewno jeszcze będzie trwał - krótko ocenił ten etap przygotowań szkoleniowiec Adrian Struzik.

- Każda zawodniczka na parkiecie spędziła taką samą ilość czasu. Jestem naprawdę bardzo zadowolony z pracy, jaką tutaj wykonaliśmy i myślę, że będzie ona procentowała w przyszłości - dodał trener.

Opiekun Pogoni przyznał, że wynik był sprawą drugorzędną. Niemniej jednak ten i tak może budzić uznanie. - Czy budzi uznanie? Może inaczej pracuje pani trener, a inaczej pracujemy my. Inną sprawą jest fakt, że doszły do nas wartościowe zawodniczki i te, które tutaj zostały pokazały, że też potrafią grać w piłkę ręczną - wyraził swoją teorię na ten temat Struzik.

Nasz rozmówca zwrócił uwagę na jeszcze jeden fakt. - Ważną rzeczą jest też to, że nie mamy żadnych kontuzji. Docieramy się, poznajemy. Ten obóz też temu służył. Przebywaliśmy ze sobą długo. Tak naprawdę to cały czas poznaję zespół. Przyszedłem tutaj w styczniu, a teraz miałem szansę ułożyć tę drużynę po swojemu. Mam nadzieję, że uda mi się to zrobić dobrze - rzucił na koniec.

Pierwszy mecz o stawkę ekipa ze Szczecina rozegra już 7 września. Ich rywalem będzie EKS Start Elbląg, który przed tym sezonem także poczynił poważne wzmocnienia. Starcie to więc już teraz zapowiada się bardzo ciekawie.

Pogoń Baltica Szczecin - Olimpia-Beskid Nowy Sącz 29:18

ďż˝rďż˝dďż˝o: własne