Olimpia przerwała dobrą passę akademiczek
Niestety po czterech wygranych z rzędu, koszalinianki musiały przełknąć gorycz porażki. W spotkaniu 13 kolejki przegrały w Nowym Sączu z tamtejszą Olimpią 30:24.
Akademiczki do Nowego Sącza udały się mocno podbudowane ostatnimi zwycięstwami z celem zwycięstwa i podtrzymania dobrej passy. Zadanie nie było trudne, a jednak szczypiornistki Olimpii pokazały swoją nieobliczalną moc. Od pierwszych minut spotkania gospodynie starały narzucić własne tempo gry, co mocno przeszkadzało koszaliniankom. Dopiero od 10 minuty inicjatywę zaczęły przejmować biało zielone i wyszły na dwubramkowe prowadzenie. Radość nie trwała zbyt długo, bowiem nowosądeczanki szybko odrobiły stratę i poprawiły znacznie grę.
Koszalinianki miały problemy ze zdobyciem bramki, piłka po ich rzutach lądowała na słupku lub poprzeczce. Nie myliły się natomiast szczypiornistki z Nowego Sącza, które sukcesywnie powiększały przewagę na przyjezdnymi. Na kilka sekund przed końcem spotkania dziesiątą bramkę dla akademiczek zdobyła Sylwia Matuszczyk, jednak to gospodynie na przerwę schodziły z trzy bramkową przewagą. Pierwsza połowa 13:10.
Na początku drugiej połowy nowosądeczanki popełniały błędy, jednak przyjezdne nie potrafiły tego wykorzystać. Podobnie jak w pierwszej połowie piłka po rzutach koszalinianek lądowała na słupku lub poprzeczce. Gospodynie od czterdziestej minuty zaczęły odjeżdżać akademiczkom. Zdobyły cztery bramki z rzędu i prowadziły już różnicą sześciu bramek. Widząc cały obrót sprawy trener Reidar Moistad wziął czas. Po krótkiej przerwie nic się nie zmieniło. Koszalinianki nie dawały za wygraną i próbowały gonić wynik. Jednak dobrze dysponowana dzisiejszego dnia Olimpia nie pozwalała dziś na wiele szczypiornistkom z Koszalina. Akademiczki nie grały tak skutecznie jak w poprzednich spotkaniach i przegrały całe spotkanie 30:24.
ďż˝rďż˝dďż˝o: własne/ekoszalin.pl
relacjďż˝ dodaďż˝: crash |
|