Powiedzieli po meczu
Ryszard Tarasiewicz, trener Zawiszy Bydgoszcz
- Myślę, że zgromadzona publiczność mimo wszystko oglądała dobre spotkanie, na pewno w nie łatwych warunkach. Był to szybki mecz, obfitujący z jednej i z drugiej strony w sytuacje podbramkowe. Zarówno Pogoń, jak i Zawisza chciał ten mecz wygrać, co było widać na boisku. Myślę, że takich klarownych sytuacji mieliśmy więcej, szczególnie w drugiej połowie. Podobne sytuacje mieliśmy w ostatnim meczu u siebie z Widzewem, tam mecz żeśmy wygrali, ale też nie wykorzystaliśmy podobnych sytuacji. Powinniśmy podchodzić do nich z bardziej zimną krwią i większym spokojem a w sytuacjach stykowych pod bramką reagować z większą determinacją. Jak się nie da zrobić różnicy techniką, to trzeba to zrobić po prostu w inny sposób, przede wszystkim pod względem fizycznym przepchać tą piłkę do bramki przeciwnika.
Ogólnie jestem zadowolony z postawy moich zawodników. Nie pierwszy raz myślę, że nie mamy się czego wstydzić jako beniaminek. Potwierdzamy od dłuższego czasu naszą dyspozycję i ta nasza regularność też jest większa.
Maciej Stolarczyk, drugi trener Pogoni Szczecin - Trudno nie zgodzić się z opinią trenera. Mecz ułożył się nam bardzo dobrze, prowadziliśmy 1:0 i troszeczkę zabrakło nam wyrafinowania, doświadczenia, takiego ligowego. Zdawaliśmy sobie sprawę z tego, że Zawisza gra bardzo dobrze z kontrataku, mają dobrych zawodników w tym elemencie. Pokazali to w dzisiejszym meczu, że ich siła kontrataku była bardzo duża. Zgodzę się również z tym, ze w drugiej połowie chcieliśmy ten rezultat koniecznie zmienić na swoją korzyść, ale graliśmy zbyt nerwowo, chaotycznie. Jest to punkt, który nas nie zadawala, ale na pewno szanujemy go.
�r�d�o: wlasne
relacjďż˝ dodaďż˝: paulinus |
|