Finał się oddala
Niestety ponownie „zero-czwórka” uległa krakowskiej Wiśle w meczu półfinałowym play-offów. O ile w sobotni pojedynek był wyrównany, to w niedziele szczecinianie byli zespołem zdecydowanie słabszym od swoich rywali.
Krakowianie od samego początku zdominowali spotkanie i nie dawali gospodarzom za wiele do powiedzenia. Swoje okazje marnowali kolejno Rafał Franz, Krzysztof Kusia, Siergiej Zadorożyj oraz Zbiniew Migra, niejednokrotnie w tych sytuacjach swoimi umiejętnościami bramkarskimi wykazywał się Dominik Kubrak, który zastąpił w bramce Nicolae Neagu. Szczecinianie pierwszy strzał oddali dopiero w ósmej minucie, kiedy to Douglas posłał piłkę obok bramki strzeżonej przez Kamila Dworzeckiego.
W dziesiątej minucie znakomita okazję zmarnował Franz, kiedy to z dwóch metrów posłał piłkę nad bramką. Niespełna cztery minuty później to nieoczekiwanie gospodarze cieszyli się ze strzelonej bramki, karnego podyktowanego po zagraniu ręką Frane Despotovića na gola zamienił Łukasz Tubacki. Portowcy po strzelonej bramce się przebudzili, niewiele brakowało, a Douglas potężnym strzałem z dystansu podwyższyłby na 2-0. Na dwie minuty przed końcem to jednak Wiślacy strzelili bramkę za sprawą Franza i pierwsza połowa zakończyła się wynikiem remisowym.
Pierwsze minuty drugiej połowy to nieznaczna przewaga Portowców, dobrą sytuację na strzelenie bramki miał Michał Kubik, ale zabrakło w niej zdecydowania. Z minuty na minutę coraz bardziej widoczny był brak sił ze strony gospodarzy. W trzydziestej minucie po rozegraniu rzutu wolnego zupełnie niepilnowany Despotović nie miał problemu z umieszczeniem piłki w siatce. Strzelona bramka tylko zmotywowała gości do dalszych ataków i tym samym sześć minut później strzałem dystansu prowadzenia podwyższył Romana Vakhuli. Trener Gerard Juszczak zdecydował się na grę z lotnym bramkarzem, co jednak tylko pogorszyło wynik spotkania. Najpierw strzałem do pustej bramki zza połowy bramkę na 4-1 strzelił Siergiej Zadorożnyj, a chwilę potem, wykopem pod pustą bramkę gospodarzy wynik ustalił bramkarz Dworzecki. Szczecinianie mogli zmniejszyć jeszcze rozmiary porażki, ale w ostatnich sekundach dwukrotnie trafili w słupek. Wynik rywalizacji play-off, w której gra się do trzech zwycięstw wynosi 2-0 dla Wisły, kolejny pojedynek w najbliższą sobotę w Krakowie.
ďż˝rďż˝dďż˝o: własne
relacjďż˝ dodaďż˝: Chelsea |
|