Wilczyce liczą na wsparcie kibiców!
- Mecz z Ineą Poznań z pewnością dostarczy wielu emocji. Nasi kibice do ostatniej sekundy mogą spodziewać się walki o zwycięstwo, które przybliży nas do upragnionego awansu - tymi słowami rozgrywająca King Wilków Morskich, Paulina Gajdosz, zachęca do przyjścia na pierwsze spotkanie półfinałowe o wejście do ekstraklasy.
Szczecinianki w rundzie zasadniczej dwa razy wygrały z AZS-em Ineą, jednak w środę każdy wynik jest możliwy, co pokazała Ostrovia Ostrów Wielkopolski, pokonując w sobotę, w drugiej parze półfinałowej, zwycięzcę sezonu zasadniczego - MKS Konin. - Play-offy rządzą się swoimi prawami. Wszystko zaczynamy od początku, zapominając o tym, co było - przekonuje Gajdosz.
O tą wygraną nie będzie łatwo tym bardziej, że poznanianki drugą część rozgrywek mogą zaliczyć do udanych. - Od kilku meczów nasza gra wygląda lepiej. Jednak zdajemy sobie sprawę z tego, że pojedynek z Wilkami będzie trudniejszy niż dwa poprzednie, ze względu na nowe zawodniczki - zauważa Kinga Woźniak, rozgrywająca AZS-u.
Tymi nowymi-starymi koszykarkami są Aneta Kotnis i Joanna Kędzia, które w poprzednim sezonie reprezentowały barwy poznańskiego klubu, a do Wilków Morskich dołączyły w tym roku. - Wiedza na temat przeciwnika, którą przekaże nam Aneta i Asia, będzie niewątpliwie przydatna przed pierwszym pojedynkiem fazy play-off. Mimo to taktyka się nie zmienia i jest taka sama jak w rundzie zasadniczej: grać tak, żeby wygrać - przypomina Gajdi. Walkę o zwycięstwo zapowiada również Woźniak, chociaż żałuje, że nie będzie mogła rywalizować ze swoją dobrą znajomą - Magdą Wojdalską. - Z Madzią znam się już długo. Wiele meczów rozegrałyśmy przeciwko sobie, a będąc w reprezentacji Polski do lat 18 razem mieszkałyśmy w pokoju. To dobra i perspektywiczna koszykarka, tylko dopadł ją pech: nie może uwolnić się od kontuzji. Jednak ta klątwa kiedyś minie i wierzę, że Madzia wróci na parkiety i nie będzie przeciętną zawodniczką! W środowym meczu kontuzjowana Wojdalska na pewno nie wystąpi - koleżanki z drużyny będzie dopingować z ławki rezerwowych - a 19-nastoletnia Woźniak zagra przeciwko bardziej doświadczonej Gajdosz, która docenia klasę rywalek. - Dużym atutem Poznania jest młodość. Ogólnie to zgrany, ambitny i mocny zespół. Ale to my jesteśmy Wilczycami i damy z siebie wszystko! Początek spotkania w hali Szczecińskiego Domu Sportu w środę o godzinie 19. Wstęp wolny. Wilczyce liczą na Wasz doping! Gramy do dwóch zwycięskich meczów!
ďż˝rďż˝dďż˝o: własne/stk.szczecin.pl
relacjďż˝ dodaďż˝: szlemiel |